bułam dzis u gina i w sumie mnie wkurwił bo ani słowa nie wspomniał o usg ...gdzie mi tak zalezy..odnosnie tej płci..bo nie wiadomo czy to na 100%dziewczynka..i bede musiała dzwonic na priv jego...nic tu nie gadaja o połowkowym usg ,ze to wazne czy nie wazne..rypia masowo ciazówki ..a przecież lekarz powinien każda pacjetke traktowac indywidualnie,...pytac ,pytac i jeszcze raz pytac o wszystko a potem odpowiadac,tłumaczyc ,a nie człowiek jak nie zapyta sam to sie nie dowie niczego...do cholery ja nie jestem lekarzem i nie musze wiedziec i co z tego,ze to moja 3 ciaza ..nawet jakby była 8 to ma mnie traktowac jak laika..

także z ciaza wszytko ok tzn tyle ile wymacał:)ciesze sie bo nie oszczedzam sie ...przy tych 2-ch wariatkach moich się nie da..a na usg sama sobie pójde bez wskazania i go ponaciskam niech to moje malenstwo pooglada jak najbardziej sie da i nic mnie nie obchodzi ,ze nisko,ze schowane ...chce wiedziec co za skrzat mi rosnie,zeby móc po imieniu a nie tak ono ono:)