byłam wczoraj u swojego gina i pomimo jednej rzeczy która mnie wkurwiła uswiadomił mnie odnosnie zastrzyku hormonalnego dla matek karmiacych piersia ,ze on nie poleca ale jak sie upre to mi wypisze recepte ale ..jesli bede brała tabsy i wystapia jakies skutki uboczne to szybko zakonczymy podawanie i hormonów sie pozbedziemy a z zaszczykiem nie i to jest głowny powod dlaczego tego zaszczyku on nie poleca a pielegniary tak mi go polecały tylko faktycznie nie przemyslałam jak mój organizm moze na niego zareagowac i jeszcze mało tego musze zrobic sobie usg bo miałam długo plamienia po ciazy zeby wykluczyc polipy i inne dziady dopiero przepisze mi ta azalie czy jakos tak zeby nie pojawiły sie niechciane krwotoki itp..

takze moj moze zapomniec o seksie jeszcze na pare ładnych dni ..bo ja ani gumy ani stosunku przerywanego nie cierpie...a kolejnego bobasa to nie bardzo bym chciała heh a on patrzy na mnie to ja juz sie czuje jak w kolejnej ciazy hahaha

pozdro laski