« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anika00
anika00

2010-12-03 14:46

|

Noworodki

szczepienie na pneumokoki

Moja Córeczka niebawem będzie miała szczepienia, proszę powiedzcie czy szczepiłyście swoje Dzieciaczki na pneumokoki?? Bo o rotawirusy już pytano wcześniej. Jeśli tak to jaką szczepionką?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

Ja nie szczepilam i nie zaszczepie na nic. Radze wejsc na moj blog i przeczytac wiecej. Poza tym rotawirusy moja sie zarazila w zlobku i spokojnie przechorowala. Miala tylko czesciej kupki i nic wiecej i bardzo jasnego koloru. Tak wiec przechorowanie jej daje odpornosc na cale zycie. Rotawirusy to jest nic innego jak grypa zoladkowa. Na pneumoki to bym sie strasznie bala zaszczepic. To ze zaszczepisz nie odzacza ze dziecko nie zachoruje wrecz odwrotnie przy slabej odpornosci moze zachorowac jak zaszczepisz.

ja szczepilam moja mala na pneumokoki szczepionka prevenar i wiem jedno ze jak bede miala 2 dziecko to tak samo bede je szczepic mala ma 2,5 roku i na nic innego niz przeziebienie nigdy nie byla chora wydalam 1500zl bo byly 4 dawki kazda ok 400zl ale nie zaluje a co do lekarzy starej daty to kiedys taka pani doktor zabila by mi mala zapisujac jej leki nasenne jak dla osoby doroslej bo zle sypiala gdybym jej je podala dzis dziecko odwiedzala bym na grobie dlatego nie wieze im i nigdy juz nie bede!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

Ja mieszkam w anglii tutaj szczepienie na pneumokoki jest obowiazkowe, ale nawet jesli musialabym za nie placic to zaszczepilabym malego, w zyciu wiekszej glupoty nie slyszalam, ze trzeba byc syfiarzem i te inne brednie dziecko nie przebywa tylko w domu a idac do przedszkola czy na plac zabaw bawi sie z najrozniejszymi dziecmi i moze sie zarazic a nie u wszystkich dzieci zarazenie konczy sie jedynie biegunka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Dominika84 - to że Twój facet jest lekarzem nie znaczy że musi być autorytetem w sprawach szczepień:) Znam wielu lekarzy których wiedza i sposób myślenia są karygodne. Dla mnie fakt że zaszczepiłaś dziecko szczepionką 6w1 i do tego dowaliłaś pneumokoki tego samego dnia, jest trochę chore. Szczepionki to nie witaminki które organizm może wydalić jeśli jest ich zbyt wiele. Naprawdę nie są neutralne dla organizmu i dziwie się że Twój facet LEKARZ w ogóle się na to zgodził. I uwierz że temperatura 39stopni po szczepieniu nie jest zdrowym zjawiskiem. Owszem można szczepić, ale z głową i nie na wszystko na raz, i nie takie malutkie dzieci. Może poczytaj coś na ten temat, spróbuj się sama dowiedzieć, zanim będziesz rozpowszechniać zdanie Twojego faceta, które wcale nie musi być żadnym autorytetem.

Druga sprawa, że do wyginięcia niektórych chorób, nie przyczyniły się tylko szczepionki, ale poprawa warunków życia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
a7agniecha

ja szczepiłam obie moje córki na rotawirusy. Moja koleżanka mieszka wraz z dwiema siostrami i każda z nich ma dziecko. Tylko ona zaszczepiła swoje i dzięki temu z całego domu tylko jej synek nie wylądował w szpitalu. Tak więc grypa żołądkowa to dla dzieci nie tylko biegunka - sama ją ciężko przeszłam. Jeśli zaś chodzi o pneumokoki to mój pediatra podpowiedział mi że jeśli dziecko nie ma kontaktu z dziećmi w wieku przedszkolnym to można je zaszczepić później. wtedy ilość podawanych dawek się zmniejsza. Starszą szczepiłam kiedy miała rok, młodszą podobnie (mam zamiar):)