Dziewczyny nie uwierzycie... piszcie proszę do mnie jeśli prowadzicie też w ciąży autko i zdarza wam się częściej niż raz na tydzień przerysować je na parkingu... Otóż mnie się zdarza...! dziś się zdarzyło, i w zeszłym tygodniu też... ale dziś to z mojego autka zostały tylko 3/4 mąż nie jest ze mnie dumny ;(( oczekiwał, że żona będzie lepszym kierowcą, a okazuje się, że o ile jeźdźąc sobie radzę o tyle parkowanie to dla mnie wciąż czarna magia... Ratujcie... powiedzcie proszę że wam też się tak przytrafia... generalnie masakra...!