Blog: szoszanka1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1

Czy też nie raz macie tak, że nie wiecie co powiedzieć waszym dzieciom? Nie wiecie jak zareagować? Jak wytłumaczyć? Że nagle brakuje wam słów, a jedyne myśli które przychodzą, to takie że kiepska ze mnie mama?...
Mam tak bardzo często, a wczoraj wogole już brakowało słow na placu zabaw. Tłumaczyłam mojemu dziecku pewne rzeczy w tak skomplikowany sposób, że nagle widzę a siedząca niedaleko para się śmieje, wiedziałam że ze mnie
...
Najlepsze jest to, że zawsze później w domu kiedy analizuje okazuje się, że mogłam coś załatwić w bardzo prosty sposób, mogłam dać dziecku krótki komunikat, mogłam wytłumaczyć coś inaczej, lepiej, ale w danym momencie głowę miałam jak balon, i nie umiałam znaleźć słów...

Wspominam moja mamę (kiedy byłam mała) i myślę że miała nas 5, a zawsze umiała wszystko wytłumaczyć, pocieszyć, użyć odpowiednich słów, a ja mam jedną, i nieraz czuje jak mi się mózg gotuje kiedy mam jej coś wytłumaczyć. .. Potem myślę, że kiepska ze mnie mama...
Też tak macie?

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Tez tak mam chociaz juz rzadziej niz kiedys. Mam dwoch synow i opieka nad nimi pochlania caly moj dzien i cala energie. Puszczaja mi nerwy, czasem nie moge dac sobie rady psychocznie z nimi ale wiem ze nie ja jedna tak mam. Taka krytyka samej siebie sprawia ze chcem byc lepsza stad efekty:-) nie ma sie co zadreczac ;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Moja córka zadaje miliard pytań dziennie od " jak zbudowane jest i jak działa oko", przez np " z czego zrobiona jest wędlina " po " czy Bozia robi siku i czy babcia w niebie ma telewizor " raczej nie zaspokoi ciekawosci slaba odpowiedzią tylko np oko mus obejrzeć zdjęcia , wytłumaczyć jej co u jak i dopiero daje spokój. Ale wytłumacz 4 latce tak, żeby zrozumiała, A nie narobić jej q głowie kosmosu to jest sztuka i zdaje sobie sprawę ze czasami pewnie nie zrobię tego jak należy :) Ale przed nami jeszcze niejedno trudne pytanie i mamy okazję się podciągnąć :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Anita. Masz rację, nie ma co się zadreczac. Trzeba się starać nabierać dystansu do siebie, i uczyć się prosto rozmawiać z dzieckiem Kasia. Uśmiałam się czytając twój komentarz! Pytania twojej córki są świetne, ale jakże trudne. Jedyna opcja to uczyć się odpowiedzi razem z dzieckiem ;) u nas to niesteyy inne pytania. Niby łatwiejsze, bo : mamo, dlaczego ta dziewczynka siada na huśtawce kiedy tylko ja podchodzę i chce się pochustac (a przy tym miliard łez i cały plac zabaw obserwuje historie, a ja muszę krzyczeć żeby się przebić, co dopiero tłumaczyć)... Wiecie nie raz chce się powiedzieć jak dorosłemu, miej w nosie tą niewychowana, złośliwa dziewczynkę, ale przecież nie mogę tak powiedzieć, muszę wszystko ubierać w odpowiednie słowa, a tu pojawia się problem... Bycie mama to wyzwanie... Ćwiczymy i będzie coraz lepiej... I hope :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Kasia. Uśmiałam się czytając twój komentarz! Pytania twojej córki są świetne, ale jakże trudne. Jedyna opcja to uczyć się odpowiedzi razem z dzieckiem ;) u nas to niesteyy inne pytania. Niby łatwiejsze, bo : mamo, dlaczego ta dziewczynka siada na huśtawce kiedy tylko ja podchodzę i chce się pochustac (a przy tym miliard łez i cały plac zabaw obserwuje historie, a ja muszę krzyczeć żeby się przebić, co dopiero tłumaczyć)... Wiecie nie raz chce się powiedzieć jak dorosłemu, miej w nosie tą niewychowana, złośliwa dziewczynkę, ale przecież nie mogę tak powiedzieć, muszę wszystko ubierać w odpowiednie słowa, a tu pojawia się problem... Bycie mama to wyzwanie... Ćwiczymy i będzie coraz lepiej... I hope :*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Moja córka (3l) ostatnio w związku z pojawieniem się nowego członka rodziny zapytała mnie "jak się robi dzidziusia?" tak jej to wytłumaczyłam (moim zdaniem najprościej na jej rozumek aby zrozumiała, i jak na 3 latkę ta wiedza powinna wystarczyć), że teraz moja córka twierdzi, że to ona sie do mnie przytuli i włoży mi dzidziusia do brzuszka albo inna wersja, że tatuś jej włoży dzidziusia do brzuszka. Także ten... chyba jednak nie najlepiej jej to wytlumaczylam:/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Karolinka. Ale się uśmiałam z twojej odpowiedzi. To taka zabawna sytuacja, ale wiadomo, że później z tego mogą być problemy.. To tak jak moja córka 4 letnia miała etap, że nie chciała się rozebrać do kąpieli, i wytlumaczylam jej, że nikt nie może widzieć jej pupci, tylko mama, tato, babcia i dziadek jak przebieraja, myja itp i nikt więcej ( dziadkowie nie raz z nią zostają) a potem przyszła babcia na wieczór. I Dorotka jej mówi: babciu, Mama powiedziała, że mam pokazywać pupę tylko jej, tacie dziadkowi i Tobie. Tak powiedziała mama. :(( chyba też kiepsko jej to wytlumaczylam...