« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
minka92

2012-06-26 21:51

|

Pozostałe

taka przykra wiadomosc :(

moja kolezanka jest w ciazy i wlasnie okazalo sie ze jej dzidzius w brzuszku jest martwy :( jej facet sie tym nie przejmuje i poszedl dzis na impreze a ona jutro idzie do szpitala na usuwanie :(( eh nawet nie wiem jak ja pocieszyc

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

cos o tym wiem x2 ,nie jestes w stanie jej pocieszyc-POPROSTU Z NIA BADZ

Dziewczyno po co tu to piszesz:.Masakra.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarna695

przykre.cos sie jej stalo? tzn tylko ze takiego faceta to w dupe trzeba kopnac!wspieraj ja i badz przy niej, zeby wiedziala ze nie jest sama.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

ewinda .. pisze to po to zeby sie poradzic poniewaz nigdy nie bylam w takiej sytylacji .. ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

a czym możesz ją pocieszyć? Nie ma teraz takiej rzeczy,która podniosłaby ją na duchu a juz nie mówię o pocieszeniu. Wręcz lepiej jej się nie naprzykrzaj teraz,sama przeżyłam poronienie w 12tc i uwierz mi,nikt nie mógł mi pomóc w żaden sposób...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
psociunia

Musisz przy niej po prostu być i tyle... A facet bardzo odpowiedzialny ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

nienaprzykszam sie sama do mnie napisala .. chciala dodac jej otuchy tyle

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia

Pamiętaj, że ona straciła dziecko a Ty jesteś w ciąży, więc ta sytuacja może wpłynąć mimowolnie i podświadomie na jej patrzenie na Ciebie.
Ja raz poroniłam i po kilku tygodniach spotkałam się z kuzynką która miała małe dziecko to nie potrafiłam się powstrzymać i się rozpłakałam. Teraz mam swojego synka, ale kontakt z kuzynką jakoś mimowolnie się popsuł. Wtedy kiedy poroniłam, nikt nie był w stanie mnie pocieszyć, a osobisty kontakt z kobietą w ciąży, albo z małym dzieckiem bolał podwójnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0106

Najważniejsze dla niej jest wsparcie,żeby czuła,że nadal ma przyjaciół.Niech nie szuka przyczyny widocznie tak miało być.Ja urodziłam w 5 miesiącu martwą córeczkę teraz jestem znowu w ciąży i choć jestem pełna obaw to wierzę,że wszystko będzie ok.Wiara czyni cuda.Dużo daje rozmowa z kimś kto przeżył to samo.Pozdrowienia dla koleżanki.

moja bliska koleżanka miała tą samą sytuację(była w 5 miesiącu), minęło pół roku zanim była w stanie mi o tym opowiedzieć, jej nie pocieszysz, bo się nie da, ona będzie udawała że wszystko ok, ale tak na prawdę nie będzie sobie potrafiłą z tym poradzić, więc wystarczy że przy niej będziesz....