« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mika2011
mika2011

2011-06-08 16:51

|

Pozostałe

teściowa hihi

Jestem ciekawa czy dobrze zyjecie z tesciową.Ja z gory mowie ,ze NIE!Unikam jak ognia tego potwora ,a jak jest z wami?Dajcie znac za pomoca kciuka u mnie w pytaniu ,jesli dobrze-kciuk w gore ,jesli zle-kciuk w dol,Jesli ktos chce cos dodac to prosze o komenta .dzieks;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

ja mam farta bo mąż nie utrzymuje kontaktu z mamą swoją. Widziałam ją łącznie ze trzy razy a czasem tylko pisze smsa że żyjemy. Ale i tak uważam że jest nienormalną wariatką xD
nie dam ani + ani - bo nasze stosunki nie istnieją :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

a ja uwielbiam moją przyszłą teściową ;) +

JA MAM ZAJEBISTĄ TEŚCIOWĄ!!! :))) po 1. nie wtrąca się i nie wymądrza w kwestii wychowania mojego dziecka, radzi- owszem, ale nie w taki sposób jakby narzucała mi swoje zdanie, po 2. bardzo mnie wspiera, zwłaszcza teraz, kiedy mój tata zachorował, po 3. zawsze mogę na nią liczyć, nigdy nie odmawia pomocy. po 4. nie lubię się z jej drugą synową, a ona zawsze jest po mojej stronie, hehe :P Naprawdę jeszcze z nią spięć nie miałam i myślę, ze juz nie będzie :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

Ja lubię swoją teściową chociaż związała się z ...no cóż nie znam aż tak obraźliwego słowa by określić mojego teścia.Niestety bardzo ingeruje w nasze życie, może nie tyle się narzuca ale jednak namawia do postępowania wobec jej wskazówek, dzwoni codziennie...to bywa męczące i wkurzające ale to matka mojego Męża więc szanuję ją jak umiem.I walczę o naszą niezależność - myślę, że w końcu zrozumie i przestanie się tyle wtrącać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

ja dobrze żyję ze swoją :) bardzo dużo mi pomaga przy dziewczynkach kiedy jesteśmy same,bez męża

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ma1
ma1

moja niby nie jest zła w ogóle się nie wtraca,ale z drugiej strony denerwuje mnie jej zachowanie,bo nie interesuje się wnukiem.nie zadzwoni,nie przyjedzie...jam mały się urodził to owszem bo to była taka fajna maleńka laleczka do zabawy i przytulania,a teraz ma 20m i już NIE...tymbardziej,że męża młodzsy brat wpadł i ma dziecko i jak nasz miał 9 m to tamten się urodził i od tamtego momentu nie pamięta o naszym dziecku,od tamtego momentu przestała dzwonic,pytac o synka,nie zaprasza nas.mam do niej o to ogroooooooooooomny żal że tak wyróżnia dzieci.rozumiem gdyby nasz już miał np 6 lat a tamten się dopiero urodził to jest jakoś inaczej...ale był jeszcze mały,moja teściowa nic nie wie o naszym synku,kiedy ząbkował,kiedy zaczął raczkowac czy chodzic,nawet nie wiedział ile razy,że np mały jest chory...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
x19magdus91x

hmm... ja z moja przyszla tesciowa dobrze zyje poki ci, ale mysle ze juz niedlugo bedzie wojna... poucza mnie w wychowywaniu mojego dziecka (a jej pierwszego wnuka), mowi kiedy mam mu dac mleko, ze go glodze... hehehe a chyba ja lepiej wiem kiedy moje dziecko jest glodne a kiedy ssie smoka bo lubi. do tego juz zaczela planowac co i gdzie i jak bedzie wygladac na NASZYM poddaszu, bo w jej domu bedziemy mieszkac na poddaszu, ktore nalezy do mnie i jej syna..., a ona juz wybrala kolory rolet do okien... masakra. no, ale coz, ja sie nie dam przestawiac;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

hmm... ja z moja przyszla tesciowa dobrze zyje poki ci, ale mysle ze juz niedlugo bedzie wojna... poucza mnie w wychowywaniu mojego dziecka (a jej pierwszego wnuka), mowi kiedy mam mu dac mleko, ze go glodze... hehehe a chyba ja lepiej wiem kiedy moje dziecko jest glodne a kiedy ssie smoka bo lubi. do tego juz zaczela planowac co i gdzie i jak bedzie wygladac na NASZYM poddaszu, bo w jej domu bedziemy mieszkac na poddaszu, ktore nalezy do mnie i jej syna..., a ona juz wybrala kolory rolet do okien... masakra. no, ale coz, ja sie nie dam przestawiac;p
Nie daj się nie daj kobieto bo wiem sama po sobie, ze jeśli na początku z grzeczności nic nie powiesz i zgodzisz się dla świętego spokoju to potem nawet nie zapyta o zdanie...ja powinnam od samego początku zaznaczyć, że "mój dom to moje zasady" ale tego nie zrobiłam i teraz muszę małymi kroczkami odzyskiwać niezależność.

teściowa jest niby ok ale kłóciłam się z teśćmi nie raz!!!
bo to za cienko urałam synka a to wiej bo to pada!!!!
a dajcie mu to do jedzenia-bo ja dawałam! a co mnie iteresuje to co ona dawała swoim dzieciom i kiedy?!
zawsze wszystko narzucała mi!!!
małemu na wszystko każą a zaś ja mam z małym problemy!!!
no i nie nawidze jak wciska małemu jedzenie!!! a On mówi że nie chce! a Ona swoje!!!
mówi że sa od rozpieszczania dziadki a rodzice od wychowania!
ale jak ma 2 dzieci to wie że nie łatwo jest nieraz.
a z reszta to męża brat ma 17lat i Mu szykuje jedzonko sprząta a młody ma Ją w dupi....!!!!
to niech mi nie mówi jak dziecko mam wychowywać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiaczek6

Ja mam fajną teściową. Bardzo mnie lubi jak mnie nie ma dłużej w domu(bo razem mieszkamy) to, że taka cisza i smutno jest. Nie jest wylewna i ogólnie taka leniwa co mnie w niej denerwuje i wtrąca się w wychowanie mojej córeczki, ale ogólnie dobry z niej człowiek.