Blog: tristedame

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tristedame
tristedame

2012-07-11 00:52

|

Komentarze: 5

znaki zapytania

Jestesmy szczesliwi.
Jestesmy ze soba prawie 6 lat, a od roku jestesmy narzeczenstwem.
Od niecalego roku mieszkamy w Wielkiej Brytanii i wszystko byloby nadal swietnie gdyby nie sluzba zdrowia.Wielki znak zapytania gdzie prowadzic ciaze i rodzic???
Anglia czy Polska.
Zdecydowalismy,ze wróce do Polski,gdyz to moja pierwsza ciaza a tam bede miec oparcie w mojej mamie i mamie mojego ukochanego, poniewaz w Polsce ciaze prowadzi ginekolog a w Anglii polozna, w Anglii nie przejmuja sie losami kobiety ciezarnej do 3 miesiaca twierdza,ze jesli ma sie stracic ciaze to najwidoczniej tak chciala natura, nie robia nic aby podtrzymac jak to jest w Polsce.
Spotkalam sie z wieloma opiniami,wiele kobiet tu rodzilo i nie narzeka....hmm, ja jednak decyduje sie na Polske Najgorsza bedzie nasza rozlaka...ale wiem,ze przetrwamy...:)
Jak to Pawel mówi...


.DLA NASZEGO MALENSTWA.:)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

w takim razie życzę WYTRWANIA! ;-) Powodzenia!

 

nie wypowiem się o prowadzeniu ciązy PL vs GB - bo nie mam porównania.. ale myślę, ze zrobiłaś dobrze, przynajmniej ze względu na obecności / wsparcie mamy i 'teściowej' :)

szybko zleci i będziecie w 3 razem :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

noo ja tez mialam ciaze prowadzic w Polsce ale stwierdzialm ze to jest bez sensu dlatego ze tu wszystko jest to samo .. co prawda to prawda ze do 14 tyg . nie uznaja ciazy .. ale jesli cokolwiek by sie dzialo napewno ci pomoga .. :) myslalam ze opieka jest tu zla ale jest tez dobra i nie zaluje ze tu zostalam co prawda w Polsce jest 1000 razy lepiej .. ale tu tez nie jest zle .. decyzja nalezy do ciebie pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
versace

no to kochana życze Ci duzo zdrowka... niestety rozlaka napewno boli... ale wazniejsze jest zdrowie maluszka... choć jestem pewna, że tam w angli nie zostawili by Cie samej sobej jak by się coś działo... powodzenia ;*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tristedame

Dziekuje kochane za te wszystkie bardzo pozytywne komentarze:*pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

ja sie też tak męczę ja z synem w polsce a mąż w UK. przyjedzie dopiero jak się będzie coś działolub zacznę rodzić.Niestety te wybory są trudne,ja być może zdecydowałabym się na Anglię ale syn nie chce a samego go nie zostawię,ale ciężko jest dla nas tak my tu on tam ,nie widzi mojego brzusia nie dotknie a ja nie mam się do kogo przytulić jak gorszy dzień ani nogi na kogo zarzucić:(