Moj Bartus tez ma 2 miesiace i 3 tygodnie i rowniez tak jak Twoja Żabcia główki nie chce podnosic... Ani na lezaco ani podciagany za raczki. W 3 tyg zycia podciagany za raczki nie mial z tym problemu a teraz niestety... Dostal dzis skierowanie do poradni rehabilitacyjnej... i do neurologa... Myslalam ze kazde dziecko rozwija sie na swoj sposob... kiedys ludzie od 2 miesiaca trzymali maluchy w pozycji pionowej a teraz takie wymysly.... nie wiem, ale chyba lepiej zapobiegac niz pozniej miec biede. GŁOWA DO GÓRY ( W DOSLOWNYM TEGO SLOWA ZNACZENIU ;-) )

DODAM ZE JEDYNIE W POZYCJI PIONOWEJ BARDZO DOBRZE UTRZYMUJE GLOWKE..

Moja córa tak miala. Miala obniżone napięcie mięśniowe i miala rehabilitacje. Szybko nadgoniła:)

Moja niunia juz w szpitalu sama sobie glowkee przekladala z boku na bok, i od ponad miesiaca spi na brzuszku i sobie znakomicie radzi...a jak ja podniose do pozycji pionowej to nie chce sie przytulac tylko swiat podziwia na okolo...na brzuszku jak lezy to tez dzwiga ten lepek az czasem sie martwie zeby miesni nie nadwyrezyla...teraz ma dwa miesiace i 6 dni

paulus08, moja Ada  jest młodsza o miesiąc od twojego synka, neurolog powiedział mi, że jeśli odchylenia od tego co jest w książeczce są miesięczne to jeszcze jest ok, zalecał noszenie i trzymanie dziecka w taki spsób aby główka była do przodu tak jak w foteliku samochodowym, do tego zabawa np. w "koci koci łapki" żeby rączki też szły do brzuszka a nie opadały na boki, tak samo nóżki, zabawa w dotykanie sópek o siebie oraz łokcia do kolanka

a do neurologa miałam skierowanie dlatego, że mała od 3 tygodnia robiła wielkie mostki przy kazdym przewijaniu i nie chciała kłaść główki na prawo i było podejrzenie wzmożonego napięcia, na wizycie u neurologa byłam jak miała 7,5 tygodnia i już od jakiegoś 5-6 tygodnia sporadycznie robiła te mostki, a główkę już sama poczas snu przekłada sobie raz na lewo raz na prawo, chociaż nadal trochę preferuje lewą stronę, podobno do 3 m-ca tak jest ok bo dziecko pamęta ułożenie w macicy

kobietka87, moja na brzuszku śpi, ale nie za długo chce się bawić jak na nim leży, walczy zaraz tym małym łebkiem na lewo, na prawo, na prosto bez odpoczynku i po 2 minutach się męczy i pada zmęczona i rozłożona jak rozjechana żaba

dodam jeszcze, ze moja ma refluks i lekarz mówił, ze też dlatego może nie chcieć leżeć na brzuszku bo jej się mleko cofa w tej pozycji i ją to drażni, ale zatsanawia mnie to trzymanie główki przy podciąganiu do pozycji siedzącej bo za 5 dni kończy 2 m-ce a w ogóle tego nie chce robić, za to jak ją się trzyma w pionie to by cły czas tą główkę trzymała prosto i przekładała z boku na bok

Z zabawa na brzuszku to jest roznie, zalezy jaki ma humor i ile zjadla...nie przejmuje sie tym ze szybko jej sie nudzi bo na wszystko tak reaguje-zabawa max pol godzinki i sie nudzi...jak ja zlapie za raczki to sie sama probuje podciagac ale glowka leci do tylu...hmmm wczesniej sie nad tym nie zastanawialam...niedlugo wizyta kontrolna to sie dowiem czy cos jest nie tak

pozdrawiam

moja nawet podciągać się nie chce przy trzymaniu za rączki, ale mam nadzieję że niedługo zacznie :)

NASZ MAŁY MAJĄC 2 M-CE PRZY PODNOSZENIU ZA RĄCZKI GŁOWKĘ TEŻ PODNOSIŁ, NIE LECIAŁA MU DO TYŁU.