15.05.2010 o 12.10 urodziła sie moja Arianna, najwiekszy skarb mojego zycia.Pogoda nam dzis nie dopisała. a wiec skromny mały torcik w domu tylko dla nas. w niedziele robilismy impreze urodzinowa. Byłam w szoku ze pomiesciłam w swoim mieszkaniu ponad 20 osob dorosłych i dzieci.Ale była swietnie.Dzien wczesniej dekorowalismy cale mieszkanie balonami,drzwi wejsciowe,wieszalismy napisy.Miałam tyle w frajdy z tych przygotowan,ale tez byłam zmeczona, ciezko jest dla ponad 20osob przygotowac obiad,oraz ciasta itp. Ale wszystko sie udało, a nawet lepiej niz przypuszczałam.

Arianna dostała swietne prezenty,kazdym jest zainteresowana,a wiec wszystko bylo trafione. My ze swojej strony kupilismy jej aparat cyfrowy,zeby odczepila sie w koncu od naszego i teraz jest spokoj, swoim cyka fotki a  nasz jest bezpieczny:D:D:D