Jestesmy w PL ;))))

Szymek jest przeszczesliwy bo ma wokół tylu ludzi. W IRL byl tylko ze mna i przez caly dzionek oczekiwalismy dzielnie na tatusia a w weekendy tatus a mamusia w pracy. A tutaj jest do kogo rączki wyciągac a dziadek uczy go takich trików ze głowa mala ;p Moje dziecko mnie tak zaskakuje, ze czasami to juz sama do siebie sie smieje. Ogólnie jest bardzo radosny, smieje sie i idzie do kazdego, nikogo sie nie boi i ladnie umie się sam bawic i zająć sobą ;p;p;p a mamcia ma wtedy chwile zeby odetchnąć. Pogoda śliczna, duzo czasu spędzamy na zewnątrz i planujemy sobie co będzie dalej - tylko bardzo tęsnimy za tatusiem, który juz wrocil do IRL...A ja teraz bede taka "sama mama" tu w PL...jakos damy rade - to nie będzie trwalo wiecznie i jakos wszystko się ułoży. Ważne, że Szymek zdrowy ;p

Ciągle cycusiujemy, coprawda dostaje juz mm - bylo raz dziennie na spanko a teraz juz 2x bo rano tez daje mu butle. I cycus tylko raz w dzien i raz w nocy. I tak powoli bede go odstawiac i mam nadzieje, ze uda sie w najblizszym czasie w miare bezstresowo oczywiscie ;)))

Mamy 5 ząbków i ostro podgryzamy mamusię - ehhh

BUZIAKI I POZDRÓWECZKI ;***