Blog: versace

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
versace
versace

Hey ...

Pomimo wszystkich moich problemów, mam jeszcze problem z własną psychiką....

 

Zacznę od tego, że odkąd sięgam pamięcią nigdy nie byłam idealna... zawsze miałam problem z nadwagą... w zeszłym roku udało mi się schudnąć 15 kg... niestety w ciągu roku przybrałam 10 kg... pomimo tego nadal mam szerokie biodra... odstający tyłek... małe nieproporcjonalne do figury piersi... niby taka figura gruszki...  przez to wszystko czuję się ogromna... dochodzi już powoli brzuszek... i jak by ktoś nie wiedział, że jestem w ciąży, pomyślałby, że jestem taka gruba... Nurtują mnie myśli... czy po ciąży schudnę choć trochę, czy bd jeszcze większa... naprawdę coraz gorzej ze mną... z moja psychiką ;/ Ehh .. i pewnie któraś mi tu na wrzuca, że się użalam nad sobą... być może pewnie tak jest... choć w sumie chciałam się tylko wygadać... mój P. przez 2 lata mi nie powiedział, że jestem gruba... a ostatnio podczas kłotni potrafi napomknąć mi o tym.. .bo wie, że mnie to zaboli... czuje się strasznie z tym wszystkim :|

Czy aż tak wariują mi hormony ??

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Spokojnie kobietko. Trzeba być dobrej myśłi. Wiem, że to marne pocieszenie, ale ja też czuje się nieatrakcyjna. Może nie przytyłam jakoś dużo w czasie ciąży ale przed owszem. Dla mnie to krępujące. Wstydziłam się założyć coś ładnego, obcisłego czy nawet dopasowanego nie wspominając o stroju. Do tego mam okropną cerę i zmiany skórne. I cały czas coś mi się nie podoba. We wszystkim czuje się gorsza. Nawet ze swoją pasją, którą było śpiewanie skończyłam, bo ciągle czułam się gorsza od innych. Wydawało mi się, że mam gorszy warsztat, brzydszą barwę itp. Czasem czuje się jak niezrównoważona psychicznie. Do tego wszystkiego dochodzą problemy z kasą i partnerem angry

 

Faktycznie to, że Twój facet Ci tak mówi nie jest wporządku. Jak wie, że się tak okropnie czujesz, to tym bardzieuj nie powinien wykorzystywać tego przeciw Tobie.

Ale kobietki muszą być silne!! Pamiętaj o tym. Oby starczyło Ci cierpliwości i samozaparcia. A po ciąży trzeba będzie się skupić na zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach. Mam nadzieję, że pomoże i wszystko się ułoży. Powodzenia kiss i uszka do góry!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxxpaaulusiaaxxx

ja tez nie czuje sie atrakcyjna tymbardziej po ciazy zostal brzuch , straszne rozstepy no ale co zrobie ... trzeba tak zyc ;) w kazdym z nas jest cos pieknego ... niema ludzi idealnych ;) po buzi widze ze ladna dziewczyna z Ciebie takze sie nie przejmuj ;*

Aj hormony Ci buzują :) dziewczyno, masz śliczną buzię i wyglądasz super, nie widziałaś chyba grubego człowieka :) ja od 10 roku życia miałam nadwagę, przez to problemy przeróżne, najczęściej na tle psychicznym bo dzieciaki bywają okropne heh. Ważyłam 85kg, przed ciążą schudłam 20kg ale dalej wyglądałam jak słoń, tyłek wielki jak szafa trzydrzwiowa :/ tą wagą nacieszyłam się jakieś 2 miesiące, przytyło się trochę, potem ciąża i waga skoczyła do 90kg :O jestem 6 miesięcy po porodzie i ważę 77kg. Jest mi z tym cholernie niefajnie, zwłaszcza że mam problemy zdrowotne i powinnam schudnąć, ale jak kiedy karmię? Ale powiem Ci tak: wali mnie to. Nie obchodzi mnie to co ludzie o mnie myślą, mówą, że nie podobam się sobie... Mam cudowną córeczkę i dla niej warto było rozciągnąć sobie brzuch na wszystkie możliwe strony:) a ten Twój P. to przegina, pewnie nawet tak nie myśli, tylko w czasie kłótni chce Ci zrobić na złość, mój tak często robi. Nie przejmuj się tym, będziesz miała śliczne kochane dziecko i to jest najważniejsze :)) a do formy wrócisz po jakimś czasie :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miax3

mam to samo i ja Cie rozumiem doskonale. Tylko,ze mój facet to aniol wspiera mnie we wszystkim i dla niego  zawsze jestem najpiekniejsza i najcudowniejsza. Ogólnie jestem szczesliwa i akceptuje siebie tylko ta pupa.... buuuu robi sie tak duza ;( i te biodra :(( moj M mówi ze sa sexy... ehh dla mnie nie. ;<

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aswalda18

nie załamuj sie:) mój mąż też potrafi mi dać do zrozumienia, że jestem za gruba, zawsze mnie to rani- mimo, że to zwykle mówi w żartach- chociaż wiem doskonale, że to prawda. Ja mam jednak linię obrony- on też ma nadwagę, chociaż nie taką jak ja-do zrzucenia mam ok 20 kg:( Napewno czujesz się grubsza i masz na myśli, że się jeszcze powiększysz, ale pomyśl, że duży brzuszek to zasługa rosnącego dzidziusia, tylko się cieszyć! To oczywiście mój punkt widzenia-ja na codzień czuje się tak jak bym była w którymś miesiącu ciąży-załamuje mnie tylko to, że w środku wcale nie ma dzidziusia;/ bo gdyby był to darła bym nosem po suficie;p;p;p póki byłam w ciąży czułam się cudownie, choć nie wiele powiększył mi się brzuszek i nie każdy mógł zauważyć. A co do piersi, to myślę, że duża szansa, że powiększą w najbliższej przyszłości swój rozmiar;p Głowa do góry!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga2009

A ja przestałam się przejmować. Wystarczy spojrzec na uśmiechnięt buziaki mojej córy i synka a wszysttkie niedoskonałości mnie nie obchodza. Z czasem polubiłam je a dzieciaki kocham nad zycie. Ich usmiechy wszystko wynagradzają:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aswalda18

ps. tak po za tym to tak jak koleżanki u góry uważam, że ładna z Ciebie laseczka więc nie masz się co załamywać! Uśmiechu życzę;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

No co ty,jestes ladna dziewczyna,nadwagi nie widze tylko fajny brzusio,wygladasz na kobiete w ciazy a nie gruba.Glowa do gory,dbaj o siebie,mysl pozytywanie bo nie masz nad czym sie zamartwiac fajna laseczka zz ciebie :) pozdrowka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vandetta

Dziewczyno! rozumiem Twój ból doskonale.. !! Więc ku Twojej przestrodze powiem Ci kilka słów. Zawsze byłam gruba, i gdy powoli zaczęłam sobie z tym radzić zaszłam w ciążę.. Właśnie wtedy zaczęłam tyć jak szalona, pofolgowałam sobie ostro - bo cale zycie musiałam sie pilnować, przytyłam ponad 25kg! Jak szłam do porodu ważyłam 117 kg, rozumiesz to? MASAKRA!!!! Po porodzie odrazu przeszłam na diete, zapisałam sie na siłownie, powiedziałam dość! - Zrzuciłam prawie 40 kg, w troche ponad rok.. Teraz prócz tego ze wciąż byłam grubsza, to miałam wiszącą skórę..  Jestem w 2 ciąży pełna obaw jeśli chodzi o wagę.. przytyłam kg, jestem w 10 tc, będę robiła wszystko by jaknajmniej przytyć i Ty tez sie postaraj!! Bedziesz miala mniej do zrzucania.. uwierz mi.. trzeba zagryść zęby a nie żreć za dwoje.. Bo Twoje ciało juz nigdy nie będzie takie samo.. a jakby mi jakis facet powiedzial ze jestem gruba, jeszcze mój własny, to chyba bym jaja ucieła!!!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

vandetta, cudowny tekst : jaja ucinać!!!! Ja nie należe do osób z nadwagą nogi roz 36/38 a jednak całe zycie mam 4kg oponki na brzuchu, niby nic ale w ciazy mam o miesiac wiekszy brzuszek niz wszytskie mamy. Pomiomo ze przytyłam tylo niecałe 5kg do teraz to nie jest miłe jak lekarz mowi "ooo to już zaraz rozwiązenie???" a ja sie tłumacze ze NIE. Rozumiem rozterki, w ciazy podwójnie nękają dodatkowo, a mojego męża już przestrzegłam że żartów na temat wagi sobie nie życzę! JAJA OBICNAĆ!!! Zgadzam sie z przedmówczynia 200%.