Czytam i czytam i za cholerę nie wiem co masz na myśli...?

myślę że nie
ja jak się ur ważyłam 2900
mój mąż 4.500
a nasza córeczka 3470 także wagi ani po mnie ani po mężu...
jeśli o to chodzi :)

dobrze dam przykład ;) np moja mama gdy się urodziła ważyła 2800, rodząc nas, czyli 4 dzieci wszystkie mieściły się w tych samych granicach wagowych, czyli nie więcej niż 3 kg , więc chodzi mi o te zależności czy dzieci wagę przy porodzie moga mieć podobną co jedno z ich rodziców ? ;)

My z męzem wazylismy rowno po 3600, zobaczymy ile Mała bedzie miala :)

właśnie boję się ze nasza będzie miła wage podobna do męża który po porodzie ważył 4800, a ja nie całe 2600, a jestem drobną z wąskimi biodrami osobą więc boje się czy dziecko nie będzie za duże przy naturalnym porodzie, bo lekarz na początku ciąży stwierdził że będzie mi ciężko i nie wie czy nie będzie konieczna cesarka.

Ja bym obstawiala, ze urodzi cos ok 3700 ; tak ze sredniej wychodzi. :) Cesarką sie nie martw, nie taki diabel straszny podobno :)

A wg ostatniego usg ile wazyla dzidzia? i w ktorym tyg to bylo?

Ja ważyłam 3200, ojciec mojej córki też podobnie, a Gabrysia 4200 ;)
Teraz spodziwam się synka (inny tata na szczęście, też ważący około 3 kg), który też ma ważyc około 4 kg. Także nie wiem czy to tylko nie jakiś przesąd.

Moj mąż wazyl 3500 ja 5200 :D córcia urodzila sie 4300 ale pozniej jej waga spadla do 3950 aktualnie wazy gdzies 5500-5700 i jest nogmalnym nietlusciutkim bobaskiem :D Nawet gdyby urodzila sie taka jak ja to w zadnym wypadku nie byloby to jakas tragedia...

my ważyliśmy 4850 i 3600, córcia 3840g