Blog: walczakkalina

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
walczakkalina
walczakkalina

No właśnie cała nocka nie przespana (jedynie nad ranem może ze dwie godzinki) a to z powodu częstych skurczy i latania do kibelka (oczyszczania się) już byłam pewna , że się zaczyna i dopakowywałam torbę, dodam że skurcze były nieregularne ale mocne aż plecy bolały i noga drętwiała ( ale nie wiem z czego), a nad ranem skurcze zanikły i nici z tego. Nic z tego nie rozumiem normalnie zgłupiałam ;-( Przez cały dzień tylko kilka słabych skurczy i ból w pachwinach i dole brzucha. Czy ktoś coś z tego rozumie, bo ja nie bardzo...???? Czekam dalej zobaczymy co teraz będzie. W pierwszej ciązy jak mnie tak złapało to już później było tylko mocniej, a tu ....

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica

kochana jak tak miałam od czwartku skurcze momentami co 5,7 minut i już jechałam na porodówkę,podłańczali mnie pod ktg i nagle skurcze zanikały.Wróciłąm do domu i na nowo skurcze i tak męczyłam się do poniedziałku rano:)

W poniedziałek o 8:30 przyjeli mnie do szpitala  a o 21:02 urodziłam.Nie wiem czy byłam bardziej wykończona nieprzespanymi nocami czy porodem:)

trzymam kciuki ,żebyś szybko znalazła się na porodówce,powodzenia!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Też tak miałam i za 2 dni lekarz mnie zostawił na wywoływanie (niestety było jeszcze za wcześnie i skończyło się cc). Cierpliwości to dopiero 38tc :)