Moja kochana Perelka krecila sie dzis w brzuszku az 3 h! nie wiem czy to normalne ze wykazywala az taka aktywnosc, nawet jak ja poglaskalam to uspokajala sie na chwile i znow szalala. Moja kochana Istotka:) Mam nadzieje ze wszystko  z nia ok. 

Od rana 3 telefony od mojej mamy, moj sie juz denerwowal bo mowi po co tak wczesnie dzwoni, w koncu oddzwonilam a moja kochana Mamusia pyta czy to nie juz bo miala sen, hahahaha. No niestety, wszyscy czekamy:) Choc nie powiem dzis tez w nocy tak myslalam ze dzis moze sie zaczac bo moja kochana Coreczka nigdy az tak nie szalala. I glowka i nozkami sie tak rozpychala, oj rety rety to moja kochana, cudowna Coreczka. Love