Blog: wilunia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wilunia
wilunia

Coz spodziewalam sie tego. poszlam do lekarza z tym swedzeniem i wysypka, o ktora pytalam na forum. obejrzala mnie pielegniarka i stwierdzila, ktora przy mnie przegladala ksiazke i stwierdzila, ze nie moze mi pomoc, bo nie wie jak. wiec ja moge sie zadrapac co tam, pewnie to nic takiego!! angielska sluzba zdrowia potraktowala mnie, po raz kolejny, jak smiecia i czubka. juz nigdy wiecej po nic nie pojde, nawet zapytac. nienawidze ich!!

Komentarze

Hej szczerze współczuje to za co oni tam biora kase ? Wiesz co spróbuj odstawic wszystkie kosmetyki , nie wiem zmien proszek moze to cos pomoze ale szczerze mówiac nie sadze...Trzymam kciuki i Pozdrawiam...isaura3112
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Poprostu brak slow! Dziewczyno wspolczoje Ci widze ze sie tylko meczysz! A nie ma tam u was polskich lekarzy? przychodni? Jeju masakra normlanie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wilunia
Sa polscy lekarze ale daleko, ja sama nie pojade, maz pracuje. Zreszta niewazne wytrzymam jakos. Raczej nie mam wyjscia.Pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziwak
Bierz byka za rogi i jedź do polskiego lekarza (oby był lepszy od angoli). Podróże nie są straszne, sprawdź w necie dokładnie gdzie się udać, a jeśli się obawiasz np.  barier językowych weź rozmówki i poproś męża żeby wczesniej kupił bilety tam i na powrót. Z tego co piszesz angielska służba zdrowia przypomina tą polską publiczną albo mają uprzedzenia do obcokrajowców.
Angielska służba zdrowia jest zupełnie inna niz nasza Polska dla nich wszystko jest zawsze ok i zawsze na wszystko jest woda a witamin wogle nie polecaja wiem bo to przezyłam do 20 tyg. to nic nikogo nie interesuje zreszta tu połozna zajmuje sie wszystkim (i zazwyczaj nic nie wie) Wilunia trzymaj sie wiem co przezywasz łatwo powiedziec jedz do lekarza ja juz naszczescie jestem w Polsce i bede tu rodzic:)Pozdrawiam. Małgorzata
wilunia jestem w podobnej sytuacji...mieszkam w Hiszpanii i moja polozna nie rozumiejac mnie powiedziala ze mam wracam z tad skad przyjechalam...ale ja sie nie poddalam bo chodzi o dziecko...i Ty takze dume schowaj w kieszen zacisnij zeby i wlacz o swoje prawa!!! warto przeciez chodzi o Twoja dzidzie !!!!pozdraiwm