jak dla mnmie to jest siedlisko bakterii, zbędna rzecz

mi przy córce się przydał, teraz też będę używać

ja nie mialam,myslalam ze kupie ale zrezygnowalam,za bardzo nasiaka woda,puzniej plukanie,suszenie,bez tego dalam rade bez problemu

a ja nie mam, ale chcę kupić, bo moja bratowa miała i robiła tak-wlewała do dużej wanny troszeczkę wody i kładła małą na brzuszku na tej gąbce, a mała miała frajdę, bo rączkami pluskała się, ciapała, udawała że pływa itp. Piszczała z radości w wodzie w takiej pozycji :) może i to jest siedlisko bakterii, ale nikt nie karze używać tego nie wiadomo jak długo-można wymieniać, bo nie jest to kosmicznie drogie-11 złotych ja płaciłam jak kupowałam bratowej :) no i poza tym jestem zdania, że jak dziecko nie zje bakterii, to bakterie zjedzą dziecko :D

ja przy synu używałam i teraz też kupiłam nie jest drogie a bezpieczniej jak dla mnie tylko wiadomo po kąpieli trzeba wypłukać i powiesić żeby nie kisło

Używałam i byłam zadowolona. Dzidzia leży a ty masz dwie ręce wolne.

kupiłam.. ale czy się przyda nie wiem? na początku myślę, ze tak jak będziemy się "cykać" z mężem.. później moze nie bedzie juz potrzebny :) poza tym to nie duży koszt wiec można zaryzykować (ja zapłaciłam 9,90) :)

Kupiłam tą gąbeczkę dla swojego malucha- bardzo przydatna rzecz.. maleństwo leży sobie beztrosko , nic się nie ześlizguje:)(nagapiłam się na kuzynki synka, jak się rozkłąda fajnie na tej gąbeczce :) ) Siedlisko bakteri? być może, ale po to się wymienia gąbkę co 3-4 miesiące.. poza tym nie uchroni się dziecka od wszystkich bakterii , a po drugie to właśnie bakterie budują odporność.

W szkole rodzenia nam odradzali :) szczególnie ze względu na to (i zgadzam się z tym w 100%), że gąbka bardzo szybko wchłania wodę i na brzegach robi się zimna a to na pewno nie jest komfortowe dla malucha.

Ja mam a nie używałam.Pewniej czuję się myjąc córcię na rękach:):):)Zbędna rzecz:)