łoooo ale cudne loki! zawsze chcialam takie miec:) niestety nic ci nie doradze, dla mnie one same w sobie sa idealne, moze tylko troche podetnij i pomaluj zeby sie świciły:P

Ja bym ci proponowala skrocenie(zaznacz fryzjerce jaka dlugosc ma byc po wysuszeniu)do ramion,tak zeby dotykaly ramion,i wycieniowanie nie za wysoko(skreca sie)wtedy loki powinny ladnie sie ukladac,a glowa bedzie miala krztalt,grzywka jak juz cienka,takie pasmo do polowy policzkow,abys cos miala na twarzy jak upniesz,ale jakby co zebys mogla naciagnac i dac za ucho,a kolor moze szampon kolryzujacy do kilku myc? nada wlosom odcien i polysk

Mam identyczne włosy jak Ty, no może troszkę drobniejsze loki no i dłużse bo siegają mi prawie do tyłka;) Zawsze chodziłam do fryzjera i je cieniowałam chociaż nie zawsze byłam zadowolona z efektu...po wyjsciu od fryzjera - super ale jak sama później umyłam włosy to miałąm ogromną szopę! - tzn przez to ze były mocno wycieniowane to mialam wrażenie ogromnej głowy;). I ten naleśnik z tyłu o któym piszesz heh - znam ten ból;), ja sobie po prostu zazwyczaj podtapirowuję ten nieszczesny tył do tego lakier i wtedy stoi;). Ostatnim razem byłam u fryzjera we wrześniu i jakoś narazie nie tesknie za nim bo jak są długie to nie są takie "szopiaste";).
Pocieniuj je troche a szczególnie ten tył, boki troche ale nie za mocno bo ciężko Ci je bedzie później samej ułożyć;)

oj włosy to masz piekne :) cieniowanie kręconych włosów je ,, puszy " takze to niezbyt dobry pomysł , grzywke bym zostawiła, chcyba , że chce Ci się ją co dzień prostować :) a jak z tyłu wyglądają jak ,, placek" to może podpinaj je żeby były podniesione? a co do farbowania to dobry pomysł :) nabioą blasku i będą zywsze:)

Wlosy krecone sa napewno duzo trudniejsze w utrzymaniu jak proste czy falowane,bo musza byc zadbane loki,a wiatr na nie dziala niekorzystnie,czaesto w jednych miejscach glowy sie prostuja,w innych za mocno kreca :/ ale wygladaja oblednie :) jak ladne