gdy bym mogla sie cofnac,to w zyciu nie kupila bym nowego wozka,z nosidla szybko wyrosla,spacerowka to psu o dupe rozbic,zaplacilam za wozek 330f,a teraz b=na fb ludzie sprzedaja wszystko miedzy innymi wszystko dla dzieci,ostatnio wozek taki jak moj widzialam za 25f!

nie musi być nowy :) ja też chciałam odkupować od znajomej, ale poszperałam na allegro i znalazłam
http://allegro.pl/wozek-dzieciecy-wielofunkcyjny-klasa-c-i3011398280.html
wózek tani, świetny, stabilny, lekki, jak dla mnie bomba.
na spacerze sprawdził się jak najbardziej :)

Uważam że nie można przesadzać, ja kupiłam używany w świetnym stanie. Zapłaciłam 700zł, a mam gondole, fotelik i spacerówkę + trochę dodatków (śpiworek, pościel do wózka, 2 parasolki). Udało mi się upolować ten model co chciałam i jeszcze w super kolorze:)

ja dwa tygodnie temu kupiłam tako jumper X w świetnym stanie z fotelikiem wygląda jak nówka wyczyściłam wyprałam i jest super a dałam 300zł:) Pani używała go niecały rok:) fakt polowałam na taka okazje chyba ze dwa miesiące;) ale opłaciło się bo nowy model mojego wózka to około 1400zł...

Mój synek ma 11 miesięcy a ja mam już trzeci wózek... Gdybym kupiła nowy od samego początku to pewnie wyszłoby tyle samo ile za te trzy :P Pierwszy był za 300zł, myślę sobie świetna okazja. Wyglądał bardzo porządnie i w ogóle nie był brzydki. Niestety po paru miesiącach odpadło mu koło :/ (gościu w lombardzie twierdził, że był używany tylko pół roku) a ja szczerze w to wątpię bo zbytnio go nie przeciążałam więc nie powinno się nic stać. Drugi to spacerówka ale już normalnego sklepu też niedroga bo chyba 350zł, która rozkraczyła się po kilku tygodniach używania. I teraz znowu mam wózek z lombardu bo funduszy było brak i znowu świetna okazja - 320 zł (wózek 2 w 1, gondola, ocieplacz na nóżki, i do tego na resorach ;D). Jak na razie wózek jest ok tylko zaczął skrzypić a tak zaczęły się moje problemy z pierwszym wózkiem. Niektórych wad nie jesteś w stanie zauważyć w używanym wózku (bo skąd możesz wiedzieć że za 4 miesiące koło nie odpadnie?) Ale równie dobrze to samo może zdarzyć się z zupełnie nowym wózkiem tylko może dłużej pojeździsz ;) Ja osobiście teraz wolałabym uzbierać więcej kasy i kupić porządny, nowy wózek z dobrej firmy i mieć nadzieję, że nie rozwali się "za chwilę" :P

ja własnie jestem na kupnie wózka i rozglądam się też za używanymi... nie widzę w tym nic złego, ważne żeby był w super stanie. Poza tym wózek mieliśmy dostać, a jak się okazało MIELIŚMY... więc jest to wydatek, którego nie braliśmy pod uwagę i o którym dowiedzieliśmy się niedawno (a do terminu zostało 12 dni w porywach do 20).

Ja uważam, że wszystko zależy od finansów. My akurat kupujemy nowy i łóżeczko też ale gdyby nie było nas stać to na pewno szukałabym używanego. Przecież można znaleźć używany a niezniszczony wózek, a jego poszycie najzwyczajniej wyprać :) znajoma kupowała wózek w komisie dziecięcym i jest bardzo zadowolona a jest to również jej pierwsze dziecko. Myślę, że nie ma co się kierować stereotypami tylko patrzeć trzeźwo na własne możliwości :)

ja kupiłam nowy taki na jaki mnie stać mam x trall z allegro jestem zadowolona :-)

Jeśli jest w dobrym stanie, to czemu nie. jak najbardziej jestem za tym żeby odkupić używany :)

Proponuję taki

stan idealny i do tego jeszcze gratisy . Cena do drobnej negocjacji.

http://www.gumtree.pl/cp-wozki-dla-dzieci/przasnyski/wozek-tutek-grander-3w1-parasolka-do-wozka-i-przewijak-gratis-453039662