O tak :) W pierwszej ciąży na początku tylko , a w drugiej do połowy wędliny, ale przez całą nie mogłam jeść mięsa wieprzowego. Żadnych kotletów, sosów, pieczeni :D

W drugiej ciąży tak , w pierwszej nie ;)

Parówki na ciepło o fuuu

Wstręt do mięsa w obydwu ciażach. Do wędlin chyba też.

Ja ogólnie nie przepadam za wedlinami xD musi być jakaś na prawdę smaczna żebym zjadła, więc ciężko mi stwierdzić :) ale mnie w ciąży rozne zapachy przyprawialy o mdłości, co weszłam do jakiegoś sklepu spożywczego to mi się zbierało na wymioty...

Nie moglam wogole miesa...moje ukochane kotlety mielone mi smierdzialy. W sumie to do konca ciazy nie moglam za bardzo

Mnie odrzucal zapach kurczaka surowego i mielonego. Wedliny zalezy jakie. Delikatne drobiowe lub z indyka lubie ale szynek nie przelkne.

A ja wrecz przeciwnie. Moglam jesc i jesc wedliny i mieso tak w pierwszej jak i w drugiej ciazy:)

Sa takie ktore jedza :D np. Ja i inne kobiety ktore maja tez zachcianki na boczek

Nie mogłam patrzeć nawet na wędliny A o mięsie to w ogole nie było mowy potem mi przeszło ☺