u mnie juz 24 tydzien i czasem dalej sie zdarzaja , moze nie tak czesto ale jednak :)

spokojnie, ja wymiotowałam az do porodu,dostawalam na to leki i niewiele pomagalo.Ponoc niektorzy tak maja.

Zgadzam się z mirabelkaa - wszystko zależy od organizmu kobiety :)

Ja mdłości miałam jak na razie raz około 8tc (i w sumie nie wiem czy to mozna zwalic na ciaze :P) i mieć raczej już nie będę :)

jakoś pod koniec 3 m-c do tego czasu zamiast przytyć schudłam 10 kilo i dopiero w 5 m-c miałam brzuszek :)

tego się właśnie obawiam :( Już rycze czasami z tej bezsilności

U mnie brzuszka też jeszcze nie widać i waga póki co również na minusie

ja przed porodem minus 16 kg niz przed ciaza.

kochana ja mialam takie mdlosci/wymioty ponad 20 tygodni 24/7. Nic nie pomoagalo, zadne tabletki, imbir czy inne triki. Chyba musisz swoje odcierpiec ;)

ojj mnie też męczą jeszcze czasem głównie rano, ale da się wytrzymać. Moja bratowa męczyła się bardzo długo z mdłościami i wymiotami więc to jest kwestia indywidualna-minie samo ale nie wiadomo kiedy ;p

w najgorszym wypadku jeszcze tylko 23 tygodni ... trzeba będzie jakoś zacisnąć zęby i dać rade ...