Piotrek właśnie 3 raz w ciągu kilku tygodni dostał w kąciku ust zajad. Ale taki nietypowy bo zajady to kilka bąbelków, krostek i pękająca skóra a On ma jeden bąbelek, białego koloru, wielkości ok 3 mm. Nie jest to też opryszczka a przynajmniej nie wygląda na opryszczkę.

Jest lato, większość czasu spędza na dworze, wkłada do buzi wszystko co znajdzie więc może to z braku higieny. Ale wcześniej też pchał wszystko do ust i nic się takiego nie działo. Nie bierze antybiotyków ani innych leków które mogłyby Go uczulać, co prawda mało je warzyw ale codziennie je chociaż jeden owoc i nadal 3 x dziennie pije mleko więc witaminy i minerały powinien mieć w normie.
Co to może być, czym to może być powodowane? Spotkałyście się z czymś takim?