Blog: zaklinka170
« Powrót do listy wpisów
16.01.2018 o godzinie 10.35 otrzymałam najpiękniejszy prezent urodzinowy.Moja księżniczka ze mną już 6 tygodni i jeden dzień a ja dalej nie moge uwierzyć, że ją mam :) W nocy z 15 na 16 już ciężko było ze snem ;) rano na wizyte razem z ordynatorem wszedl mój lekarz i ucieszyłam się,że zdążył wyzdrowieć :D po wizycie podszedł do mnie,zapytał jak się czuje i że za chwilę sie widzimy :) stres był,ale bardziej nie moglam sie już doczekać :) miałam cudowny zespół, operował mój lekarz,któremu jestem mega wdzięczna,asystował lekarz,który w czwartej ciąży podejmując decyzję o CC uratował mojego Kacperka. Anestezjolog też trafił mi się super :). Zaczynają...trochę to trwało,bo dużo zrostów,wszyscy w napięciu czekają czy się płeć potwierdzi,ja mam wrażenie,że to trwa wieczność :D i wkońcu jest,słyszę ją,a za chwilkę lekarz mówi ,,potwierdzilo sie,, i pokazuje mi moja najpiękniejszą dziewczynke a ja w totalny płacz. Anestezjolog mówi,żeby pokazać mi jeszcze,że faktycznie dziewczynka ;) zabierają ją do zbadania,zważenia i zmierzenia i po chwili przywożą w wozeczku żebym mogla wycalowac :) Waga 3030 kg i 51 cm :) zabierają malutką a mnie dalej szyją. Trochę to trwa,ale wszystko kończy się ok i jadę na pooperacyjną,gdzie po chwili pytają czy chcę dziecko :) pytanie,no pewnie,że chcę :D w nocy zabierają Milkę i chlopczyka,który urodził się przed nią zebysmy mogly odpocząć,ale gdzie tam,emocje robią swoje,zamiast spać my,gadamy i nasluchujemy czy aby nasze maluszki nie placza. Po okolo 2 godzinach przywożą mi kruszynkę,bo marudziła i już do rana była ze mną :) rano pionizacja (chcialam sama wczesniej ale mi nie pozwolili :( ) i szok - od razu mogłam się wyprostować,nie miałam dużego problemu,by wstać a przeciez pierwsza cc srednio,druga tragedia. Powiedzieli mi,że duuuzoo zależy od lekarza i od tego jak zszyje. Pod prysznic i od tego momentu wkońcu mogłam normalnie zajmować sie kruszynką :) przeszłam baby blues w szpitalu,ale na szczęście krótki ;) do domku wyszłyśmy w sobotę :) w domu wielka radość braci :) minęło już kilka tygodni a ja dalej serio nie mogę uwierzyć,że mam córeczkę,chociaż przestałam już do niej mówic syneczku :D
Jestem zakochana
Komentarze
2018-02-28 21:43
Gratulacje ;)
2018-02-28 22:58
2018-02-28 23:57
2018-03-01 08:32
2018-03-01 09:37
2018-03-01 10:45
2018-03-01 11:07
2018-03-01 22:18
2018-03-03 20:20
Gratulacje!!!
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży