To fakt szok, ludzie nawet w kasach uprzywilejowanych nie chcą ustępować kolejki ciężarnym, wręcz się odwracają tyłkiem. Bardzo miło z jego strony.

szacunek dla tego pana, mi zdarzyla jakis czas temu taka sytuacja w skarbowce,ludzi od zatrzesienia, glownie staruszkow, aja sobie grzecznie stalam w kolejce, przechodzil kolo mnie facet tak ok 35-40 lat i jak mnie zobaczyl, ze ja z brzuchem w dodatku na stojaco, to zrobil taki raban, ze zaraz pierwsza weszlam do biura i od razu zostalam obsluzona, troche mi glupio bylo i jak wyszlam z biura, chcialam facetowi oddac swoj numerek i jeszcze raz mu podziekowac, ale juz go nie zobaczylam :/ a jednak istnieja jeszcze wrazliwi ludzie maluuuusko ich, ale istnieja :)

zgadza się mało takich osób życzliwych i uprzejmych dla Nas kobiet w ciąży, ale zdarzają się i za to wielki im szacun z mojej strony , osobiście spotkałam już parę -niestety tylko tyle- osób które ustąpiły mi miejsca w autobusie, w sklepie, w banku i za to im wielkie dzięki...Szacunek, którego dziś tak bardzo brakuje, co do drugiej osoby...

Z tym kasami to prawda, zazwyczaj chodze na zakupy z mezem i grzecznie czekam az bedzie moja kolej przy kasie, ale niedawno poszlam do reala sama i podeszlam do kasy bez kolejki(bo na czerwono bylo napisane ze matki z malymi dziecmi kobiety w ciazy i osoby niepelnosprawne przyjmowane sa poza kolejka)a baba ktora tam stala robila wszystko zeby mi tylko utrudnic wylozenie towaru i jeszcze glupie komentarze ze co to za chamstwo tak sie wciskac do kolejki. Cisnienie mi podskoczylo w momencie i jej powiedzialam ze stojac przy takiej kasie musi sie liczyc z tym ze bedzie musiala kogos przepuscic. Kasa nie jest dla niej wiec nie wiem po co tam stoi jak nie potrafi zromumiec. Jak bym mogla to bym jej strzelila takiego wychowawczego glupie babsko:/

mi sie tez raz zdarzylo :) wsiadlam do busika tego malego wracajac od rodzicow i akurat bylo na styk zajetych miejsc (ludzie w roznym wieku od starszych pan, panow, po babcie z dziecmi i ludzi w wieku 30-40 lat, dziewczyny przed 18) w takim malym busiku nie ma czego sie chwycic nawet w przeciwienstwie do normalnego autobusu. kierowcy zrobilo sie bardzo glupio bo kupilam bilet i stoje kolo niego, po minucie/dwuch ciszy wstal gosciu i mi zszedl z miejsca, zawolal zebym usiadla ;p nie moglam uwierzyc hehe nie wiem czy bym ustala prawie pol godziny w takim cieple i jak ciagle rzuca na boki ;d

Mi raz kasjerka w realu kazala przejsc na poczatek kolejki.. Bardzo milo mi sie zrobilo, ale tez glupio.. Ja osobiscie mysle, ze nie jestem jakas kaleka i na nogach w kolejce jeszcze spokojnie ustoje tym bardziej, ze mam sile lazic po sklepie, wiec ja tam nawet nie licze na to i nie żądam od nikogo, zeby ktos mnie przepuscil :P

no to naprawdę szok ale pozytywny rzadko już się tacy ludzie zdarzają a tu proszę:) pozytywnie:)

Ja również byłabym w szoku!! Sama rzadko się spotykam, żeby ktoś mi lub innej ciężarnej ustąpił miejsca gdziekolwiek, a w sklepie? W ogóle bym nie pomyślała. Ale jak widać facet okazał się super i być może to dziwne ale jakoś "zrozumiał". Powiem szczerze, że częściej nawet widziałam jak mężczyzna ustąpił miejsca kobiecie w ciąży niż jakaś kobieta. I to mnie dziwi...
Jedyny raz miałam pierwszeństwo w "Piotrze i Pawle" jak stałam w kolejce a ekspedientka mnie poprosiła do przodu :) Miłe to było.

Ja też mam tak samo. Póki mam siłę, to przecież postoje. Sama będąc w ciąży ustąpiłam miejsca ciężarnej z większym brzuszkiem. Ale jakoś tak miło się robi na sercu, jak spotka się jeszcze takich ludzi :D

Ostatnio u lekarza doznalam szoku jak siedzialam i czekalam na swoja kolej. Przyszedl strarszy pan ktory ledwo o lasce stal i bylam jedyna osoba ktora mu ustapila miejsca. Myslalam ze tych ludzi na stojaco wbije. Pozniej im si eglupi zrobilo to nagle mnie chcieli ustapic miejsca, ale podziekowalam i odczekalam juz na stojaca do lekarza.