« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
malwina1987

2013-03-19 14:55

|

Choroby i zdrowie

zastanawiam się czy przypadkiem nie robię krzywdy synkowi :-( leżaczek- bujaczek

Mój synek od Cioci dostał leżaczek- bujaczek firmowy z atestami itd. Ale zastanawiam się czy nie za długo w nim śpi. Bywają dni, że jest w tym bujaczku lub u mnie na rękach na zmianę cały dzień i pół nocy jak go odkładam do łóżeczka to płacze, albo marudzi, pokrzykuje. Jak tylko wsadzam go do bujaczka cisza. A czasami cały dzień śpi w łóżeczku i budzi się tylko na jedzenie i trochę przytulanek. Tak pół na pół. W skali miesiąca bardzo dużo czasu jest w bujaczku . Moje pytanie brzmi czy oby na pewno te bujaczki są zdrowe dla kręgosłupa i rozwoju dziecka ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Lezaczek bujaczek sluzy do tego zebys miala dziecko na oku w chwili gdy cos robisz. Nie mozesz dziecka caly dzien trzymac w bujaku a juz na pewno nie w nocy! To nie jest lozeczko, atesty moze ma ale z pewnoscia nie obejmuja calodobowego przebywania w nim dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/
w nocy po jedzeniu jak Kuba nie che zasnąć to go noszę, tulę bujam robię wszystko aby spał. Staram się aby w nocy nie spał w bujaczku ale czasami nie ma innego wyjścia. Jak zaśnie to przekładam go do łóżka do siebie czasami się nie obudzi a czasami się obudzi i tylko bujaczek go uspokaja. Nie zdarza się to często, ale jednak, za to w dzień prawie codziennie musi być bujany bo inaczej marudzi albo płacze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/
w nocy po jedzeniu jak Kuba nie che zasnąć to go noszę, tulę bujam robię wszystko aby spał. Staram się aby w nocy nie spał w bujaczku ale czasami nie ma innego wyjścia. Jak zaśnie to przekładam go do łóżka do siebie czasami się nie obudzi a czasami się obudzi i tylko bujaczek go uspokaja. Nie zdarza się to często, ale jednak, za to w dzień prawie codziennie musi być bujany bo inaczej marudzi albo płacze.
to go oducz, leż z nim na łóżku na przykład zabawiaj. łatwo wsadzić w bujawkę i miec spokój.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/
w nocy po jedzeniu jak Kuba nie che zasnąć to go noszę, tulę bujam robię wszystko aby spał. Staram się aby w nocy nie spał w bujaczku ale czasami nie ma innego wyjścia. Jak zaśnie to przekładam go do łóżka do siebie czasami się nie obudzi a czasami się obudzi i tylko bujaczek go uspokaja. Nie zdarza się to często, ale jednak, za to w dzień prawie codziennie musi być bujany bo inaczej marudzi albo płacze.
to go oducz, leż z nim na łóżku na przykład zabawiaj. łatwo wsadzić w bujawkę i miec spokój.
przecież piszę że tak robię zabieram go do siebie, ale on np. zasypia i za 5 min się budzi z płaczem- nie będę się z nim bawić o 3 w nocy, to na pewno bardziej nie zdrowe niż jak się pobuja jakiś czas. I nie wzbudzaj we mnie poczucia winy. pytanie dotyczyło bujaczka i jego wpływu na kręgosłup. To moja sprawa czy coś robie czy nie. jak nie wiesz czy bujaczek źle działa na kręgosłup czy nie to nie odpowiadaj. Nie uważam że robie coś z wygody !! raczej nie chce mieć rozdrażnionego płaczącego dziecka. Skoro mogę mieć szczęśliwe i wyspane jeśli okazało by się że te bujaczki aż tak nie szkodzą!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/
w nocy po jedzeniu jak Kuba nie che zasnąć to go noszę, tulę bujam robię wszystko aby spał. Staram się aby w nocy nie spał w bujaczku ale czasami nie ma innego wyjścia. Jak zaśnie to przekładam go do łóżka do siebie czasami się nie obudzi a czasami się obudzi i tylko bujaczek go uspokaja. Nie zdarza się to często, ale jednak, za to w dzień prawie codziennie musi być bujany bo inaczej marudzi albo płacze.
to go oducz, leż z nim na łóżku na przykład zabawiaj. łatwo wsadzić w bujawkę i miec spokój.
Oj łatwo powiedzieć :P Moja kuzynka ma ten sam problem .. To się jakoś fachowo nazywa (dziecko ma jakiś syndrom czy coś ) Jej mała ma jakoś 6-7 mc i śpi tylko na rękach albo w leżaczku ( jeżeli już zaśnie w leżaczku musi być opatulona po same oczy , i to też problem bo muszą ciągle przy niej siedzieć i sprawdzać czy żyje hehe) wszystko zależy od dziecka . Wiadomo najlepiej jest oduczyć , ale moja Noemi w ciągu dnia też śpi w leżaczku i lubi w nim siedzieć i jakoś do tej pory nic jej nie jest, tyle tylko że 11 h w nocy śpi w swoim łóżku ;) .
dziękuje za odpowiedz, mój synek jak ma dobry humor to tez śpi w łóżeczku, a czasami ze mną. widzę że nie tylko mój syn ma takie humorki. skoro tak to nie będę mu zabierać radochy z bujania, ale może już z większym umiarem. Biceps sobie wyrobie za to jak trzeba. Może uda się ugrać, aby w nocy nie chciał się bujać :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

trzymasz małego w bujaczku w nocy?? no to to juz chyba przesada ;/
w nocy po jedzeniu jak Kuba nie che zasnąć to go noszę, tulę bujam robię wszystko aby spał. Staram się aby w nocy nie spał w bujaczku ale czasami nie ma innego wyjścia. Jak zaśnie to przekładam go do łóżka do siebie czasami się nie obudzi a czasami się obudzi i tylko bujaczek go uspokaja. Nie zdarza się to często, ale jednak, za to w dzień prawie codziennie musi być bujany bo inaczej marudzi albo płacze.
to go oducz, leż z nim na łóżku na przykład zabawiaj. łatwo wsadzić w bujawkę i miec spokój.
Oj łatwo powiedzieć :P Moja kuzynka ma ten sam problem .. To się jakoś fachowo nazywa (dziecko ma jakiś syndrom czy coś ) Jej mała ma jakoś 6-7 mc i śpi tylko na rękach albo w leżaczku ( jeżeli już zaśnie w leżaczku musi być opatulona po same oczy , i to też problem bo muszą ciągle przy niej siedzieć i sprawdzać czy żyje hehe) wszystko zależy od dziecka . Wiadomo najlepiej jest oduczyć , ale moja Noemi w ciągu dnia też śpi w leżaczku i lubi w nim siedzieć i jakoś do tej pory nic jej nie jest, tyle tylko że 11 h w nocy śpi w swoim łóżku ;) .
Moja na początku też chciała spać tylko w tym leżaczku i nie tylko łatwo powiedzieć bo też ją oduczałam i jakoś da się :) wystarczy trochę cierpliwości. zresztą dzień to co innego. dla mnie jest nie halo trzymanie dziecka w bujaku w nocy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

u nas w klubiku jest dziewczynka 18 m-cy, ktora spi tylko w foteliku samochodowym( w dzien) jak to smiesznie wyglada bo ten fotelik juz jest na nia za maly i zwisa ze wszystkich stron,ale gdzie indziej nie zasnie:)
A syn mojego szwagra 3 lata spi tez najchetniej w foteliku w aucie, wystarczy go tam wsadzic i po 10 minutach jazdy max. zasypia, nie raz juz z nim dookola bloku jezdzili:)
Dziecko kolezanki zawsze zasypia w hustawce wiszacej na drzwiach w domu, wiec jak juz je tam wsadzali to plakalo, bo wiedzialo ze chca ja uspic, ale i tak zasypiala po chwili;)
Niestety dzieci maja swoje dziwne upodobania i czasem trudno jest je odzwyczaic...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
piranhia

u nas w klubiku jest dziewczynka 18 m-cy, ktora spi tylko w foteliku samochodowym( w dzien) jak to smiesznie wyglada bo ten fotelik juz jest na nia za maly i zwisa ze wszystkich stron,ale gdzie indziej nie zasnie:)
A syn mojego szwagra 3 lata spi tez najchetniej w foteliku w aucie, wystarczy go tam wsadzic i po 10 minutach jazdy max. zasypia, nie raz juz z nim dookola bloku jezdzili:)
Dziecko kolezanki zawsze zasypia w hustawce wiszacej na drzwiach w domu, wiec jak juz je tam wsadzali to plakalo, bo wiedzialo ze chca ja uspic, ale i tak zasypiala po chwili;)
Niestety dzieci maja swoje dziwne upodobania i czasem trudno jest je odzwyczaic...
Napewno masz rację, ale żadne z tych miejsc nie jest bezpieczne i zdrowe dla dziecka a chyba o to chodzi. Ja też miałam ogromny problem z zasypianiem mojej córki ale dzięki radom dziewczyn z forum i KONSEKWENCJI udało mi się wypracować z moim upartym dziecięciem model spania (prawie idealny) choć okupione to było strasznym wrzaskiem przez pierwsze dni. Z pewnością leżaczek-bujaczek nie służy do tego aby tam dziecko się bujało dzień i noc i tam spało. Konsekwencje na kręgosłupie mogą wyjść w przyszłości a czasu się nie cofnie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
piranhia

malwina1987 podrzucam Ci moje pytanie w kwestii zasypiania, wierz mi że warto się pomęczyć przez pierwsze dni (Ty i synek) bo później są tylko korzyści, wiem co mówię ;) http://40tygodni.pl/Category/028/2,71654,Ogromna-prosba-dotyczaca-usypiania-dziecka-w-dzien-POMOZCIE.html