hehe ja nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje :p

ja tylko przewijak bym sobie darowała. Reszta z moich zakupów się przydała i nie przesadziłam z niczym. Ale to co napisałaś to super rada dla przyszłych mam.

Cieszę się też, że nie skusiłam się na zakup pakietu butelek jednej firmy - bo dopiero 3 marka się u nas sprawdziła.

Nie mam nic takiego co by się nie przydało...a teraz jak młody ma miesiąc z groszem dokupuje to czego potrzeba w chwili obecnej rozglądam się za nawilżaczem powietrza bo mój maluch jest chory i jutro jadę do sklepu czegoć poszukać..

leżaczka, przewijaka, ,,wypasionej " karuzeli do łózeczka . to chyba tyle :)

ooo właśnie dobrze ze przypomniałaś :p ja tez bym żadnych durnych pozytywek nie kupowała na łóżeczko nie dośc że przeszkadza we wkładaniu i wyjmowaniu dziecka to jeszcze wcale wcale z niej nie kożystałam bo jakoś małej ona nie kręciła i leży wciśnięta w szufladę pod łóżeczkiem...

U mnie tylko smoczek się nie przydał :p bo synek go nie chce. Hi hi :) a tak to sądzę że zakupy robię rozważnie :) przy córci wszystko co kupiłam mi się przydało.

Ja jeszcze nie urodziłam a już wiem, że pałąk z zabawkami nad łóżeczkiem jest niepotrzebny i niewygodny. Gdy był u mnie mój 10 miesięczny braciszek cioteczny, to jak spał w łóżeczku to musieliśmy mu zabawki zdjąć bo strasznie mu przeszkadzały;>

u mnie przewijak uzywany od okazji przez 4 misiace juz dawno schowany na strychu :)

Ooo bardzo fajne pytanie :) właśnie dziś oglądałam przewijaki ale teraz to chyba się wstrzymam z zakupem skoro tyle mam mówi że nie potrzebne :p