« Powrót Następne pytanie »

2010-08-31 11:00

|

Zdrowie w ciąży

żelazo

Pytanie z cyklu "do wróżek" ;)
W moich badaniach wyszło mi jeszcze nieznacznie poniżej normy:
krwinki czerwone RBC: 3,87M/ul (norma 4,0-5,6)
hematokryt HCT: 35,2% (norma 36,0-48,0)
hemoglobina HGB natomiast: 12,0g/dl (norma 12,0-15,5)
Czy już takie odchylenia mogą świadczyć o anemii? Czy lekarz przepisze mi żelazo?
Nie wiem, bo zawsze, jak dotąd, mieściłam się w normach.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

ja miałam bardzo zbliżone wyniki na początku ciąży (nie wie jak dzisiejsze bo jutro wyniki) do Twoich i lekarz powiedział że są dobre, a hemoglobine miałam 11,4. Więc nie masz co się tak przejmować tymi wynikami, bo są ok.

Mi lekarz rodzinny powiedział, że o niedoborze żelaza świadczą wartości erytrocytów i mcv. Hemoblobina i hematokryt mogą być w ciąży mniejsze - to normalne. Ty masz bardzo dobre wyniki. Niestety mój lekarz ginekolog nie wczytywał się tak dokładnie i jak tylko zobaczył hemoglobinę poniżej normy od razu przepisał żelazo. Nie biorę. Słowa lekarza rodzinnego jakoś bardziej mnie przekonały.

W razie wątpliwości można zrobić badanie na poziom żelaza (ja płaciłam 7 złotych za to).

Umknęło mi, że podałaś czerwone krwinki. O dobrych wynikach pisałam o hemoglobinie i hematokrycie. Wróżka ze mnie kiepska :)

Erytrocyty MCHC mam w normie 34,1g/dl (norma 32-36)
RBC to jakiś wskaźnik dotyczący krwinek czerwonych.
Jedno i to samo?
To dlaczego raz mam w normie a raz poniżej?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anika00

wyniki nie masz takie złe, ja miałam też tak na początku ciąży i dostałam żelazo w tabletkach 1xdz, po miesiacu brania zrobiłam wyniki i było już wszystko w normie więc gin. kazała odstawić żelazo i tylko brać kompleks witamin dla kobiet w ciąży, ale gdy za miesiąc ponownie zrobiłam wyniki to znów poniżej normy było i teraz już biorę 2xdz żelazo. A i jako uzupełnienie piję co 2-3 dzień sok z buraków. A tu troche o żelazie masz:
Żelazo to pierwiastek energii i witalności. Jego stopień wchłaniania jest jednak bardzo niski. Okres ciąży jest dodatkowo obłożony zapotrzebowaniem na żelazo - trzeba go dostarczać często w dawce podwójnej i w kombinacji z innymi pierwiastkami o działaniu krwiotwórczym, wpływającymi dodatkowo na rozwój układu nerwowego i krwionośnego płodu. Warto także pamiętać, że krew w czasie ciąży ma inne proporcje składników i zmniejszeniu ulega liczba erytrocytów, hematokrytu oraz limfocytów, a podwyższa się poziom OB i neutrofili.

Erytrocyty = krwinki czerwone, RBC
MCHC - to średnie stężenie hemoglobiny w erytrocytach (stosunek hemoglobiny do hematokrytu)

Hemoglobina i hematokryt spadają, bo krew się rozrzedza (zwiększenie objętości osocza) - jest to niedokrwistość rzekoma (w ciąży). Dopiero kiedy wskaźnik średniej objętości czerwonych krwinek (MCV) spada (poniżej 70 fl) to można mówić o niedokrwistości z powodu niedoborów żelaza.

Tak mi to tłumaczył lekarz.

Jak dobrze mieć forum! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Bez przesady, jesteś na granicy dopiero, jeśli Ci przepisze tzn. że traktuje lekarstwa jak landrynki. Ja miałam dużo gorsze wyniki a nic mi nie przepisywał tylko kazał sobie regulować poziom jedzeniem. Moja położna też jest anty do tabletek, i radzi parzyć sobie liście pokrzywy, jeść kaszę gryczaną, kaszankę i barszcz czerwony.

Liście pokrzywy! Kiedyś kupiłam i raz wypiłam. Nawet smakowało, ale jakoś mi się o nich zapomniało... Najpierw podziękują Ewie za namówienie do zakupu. Później podziękuję Izzi za przypomnienie o takiej alternatywie :)