Ja swojego czasu na zgagę piłam gaviscon, natychmiastowo pomagał ale zauważyłam, że potem zgaga wraca z podwójną siłą. Migdały pomagały po dłuższym czasie osłabiały zgagę. Teraz nic nie biorę, nie jem cytrusów, nie piję gazowanego, żadnego pikantnego jedzonka to w dzień tak bardzo mnie nie męczy. Ale po każdej dawce leków rano dostaję taką zgagę z którą nie mogę leżeć bo się nie da. Wtedy siadam i czekam...

Hehe też to miałam powiem tak ja probowalam wszystkiego od zimnego mleka, migdały, alugastrin nic mi nie pomagało ale chyba najbardziej zimne mleko ;) to urodzisz bobaska z mega czuprynka tak jak ja :p

Mi pomagało tylko siemię lniane, mielone, 2 łyżeczki na szklankę wrzątku, 3 razy dziennie.

Oj ja tez niemalże miałam codziennie zgage i wiem jakie to potrafi być męczące. Ja stosowałam Reni, dodatkowo piłam mięte a w nocy starałam się leżeć z wysoko położoną głową. Mnie pomagało :)

ja mam potworną zgagę... dziś w nocy nie mogłam wytrzymać weszłam na laptopa i przeczytałam, że na zgagę pomagają migdały, siemię lniane i przetwory mleczne (ale nie jest zalecane w ciąży picie samego mleka). pod ręką miałam jogurt naturalny (200g) zjadłam i zgaga w mgnieniu oka zniknęła, ale tylko na godzinę...

ja wczoraj spróbowałam z tym mlekiem :) szczerze mówiąc muszę mieć ochotę, żeby w ogóle wypić mleko ale chociaż pomogło i mogłam się normalnie napić