Działanie będzie takie samo

W koktajlu masz szanse "przemycić", ale sam raczej nie smakuje dobrze.

A słyszałaś o "złotym mleku". Jest połączenie kilku przypraw takich jak kurkuma czy imbir. Z przypraw i wody robi się pastę. Tę pastę ropuszcza się w mleku kokosowym z dodatkiem miodu (czy innego słodzidła). Dobre na przeziębienia ale rózwnież na zgage czy refluks. A dużo dużo smaczniejsze: https://veganisland.pl/golden-milk-czyli-zlote-mleko/

Jesli faktycznie chcesz spróbować podać len. To ja bym rozdrobiła len w młynku do kawy. Załała świezo zagotowaną wodą (do zakrycia). Odczekałaby 5 minut i zmiksowała z koktajlem.

Mielone. Organizm nie trawi ziaren całych.

Ale czy nie jest tak ze chodzi tylko o ten śluz który się tworzy a nie o ziarna?

nie jestem pewna czy moze nabiał przy refluksie, bo czytałam rózne opinie, więc na noc nie ryzykuje. ugotowałam ten len, zrobił sie kisielek do picia i do tego dodam truskawki z kompotem własnej roboty. zobaczymy. smak nie jest zły, tylko taki nijaki więc trzeba było coś dodać

Kajka. Nabiału powinnaś unikać przy refluksie. Ja mam, i odrazu mi się pogarsza po nabiale. Najlepiej spróbować np koktajl z lnem zmielonym i mlekiem sojowym. Len powinien troszkę jelitka tak otulić, jak to powiedzieć wyścielić ściankę jelit żeby nie były tak podrażnione co jest przy refluksie i przy za dużej ilości soków żołądkowych. Zdrówka. Bardzo się męczy ten twój synek :( oby wyzdrowiał :*

pisałam o mleku roślinnym. Ono ma jednak inne własciwości niż to od "krowy"

To nieprawda. Zalane wrzątkiem ziarna lnu wytwarzają śluzy, które mają mega dobroczynny wpływ na błonę śluzową żołądka. Możesz ugotować zwykły kisiel lub zrobić kisiel z bobofruta i dodać do tego ten lniany ksiiel, najlepiej z ziarenkami. Jeśli chodzi o mielony len (ale świeżo mielony przed spożyciem) to jest on cennym źródłem kwasów Omega i nie wykazuje już tak ochronnego wpływu na żołądek...

Tak myslalam ze chodzi o ten sluz. Pomoglo mu. Kaszlal troszke ale bylo o niebo lepiej, bo nie bylo wymiotow ani placzu. Nawet nie wiecie jak sie ciesze :-) chociaz jestem zaskoczona ze to mu bardziej pomoglo niz leki ktore bierze.. czyli lepiej nie mielic tego lnu? Ja zrobilam z calych ziaren i naet ich nie odcedzalam bo on lubi wszystkie ziarenka :-) dobry pomysl z dodaniem bobofruta