« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
tanglang

2010-12-07 21:36

|

Niemowlęta

żłobek

Czy któraś z tu obecnych mam oddała swoje dziecię do publicznego żłobka? Był problem z miejscem? Jeśli tak to jak długi był czas oczekiwania? My z konieczności musimy małego posłać do żłobka, dzisiaj mąż pojechał załatwiać to w jednym min. czas oczekiwania na miejsce to rok a w kolejnym pół...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

U nas zapisywalam Emi w tamtym roku cos kolo czerwca, bo mialam od wrzesnia miec prace.. miejsca byly, ale wlasnie trzeba bylo wczesniej zapisac. Chodzila od wrzesnia raptem dwa miesiace, ja pracy jednak nie dostalam i ją wypisalam, bo nie bylo sensu.. Placilismy za zlobek ponad 200zl, a mala i tak 3tyg na miesiac byla w domu, bo ciagle chorowala.. Matki daja chore dzieci, zeby miec spokoj, smutne ale prawdziwe.. A skoro i tak bylam w domu, to dlaczego dziecko mialo sie meczyc a my pieniadze na zlobek i na leki wydawac..
Teraz tez nie zapisywalam jej do przedszkola, bo bede w domu z 2 dzidzia, wiec nie ma sensu..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

rika: Na pewno wiekszosc z nas by chciala zajac sie dzieckiem i nie musiec pracowac. Ale nie kazdy moze wyzyc z jednej wyplaty. Albo z alimentow - jesli facet nawial.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

Uwierzcie mi,moim marzeniem jest byc z moim szkrabem az pojdzie do szkoly (tutaj to ok 4 latka jak sie zaczyna) ale niestety pieniazki nie leca z nieba jak wszystkie wiemy i nie chodzi tu o robienie jakiejs kariery...tylko z zwykla przyziemna prace
Smutne ale prawdziwe,z drugiej strony jak mam robic na sam zlobek to tez wole siedziec z dzieckiem (tutaj jak i w Polsce ciezko o panstwowy a prywatne to ok 300 euro+materialy,pieluszki husteczki,posciel itd.) masakra jak zdzieraja.

to widze , że mam najlepiej 39 płatnego urlopu macierzyńskiego plus 12 bezpłatnego , a za nianie albo żłobek będą mi zwracać do 80 % .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Przecież ja napisałam tylko swoje zdanie a to czy oddacie dziecko do żłobka czy gdzie tam chcecie to mnie najmniej obchodzi! To Wasze życie. I nie sądzę że wychowywanie dziecka to siedzenie latami w 4 ścianach, ja mam z tego satysfakcję, wychodzę na spacery, spotykam się ze znajomymi a jak mam zamiar gdzieś iść to Zuzia zostaje z tatą albo dziadkami

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

gdybym mogła to zostałabm z małą w domu aż skończy 1,5 roku i wróciłabym do pracy, ale musiałam wcześniej :(

nie odważyłam się zostawić małej w żłobku, uważam że jest za mała, do tego zima, więcej infekcji, uczę się na błędach koleżanek, 3 z nich straciły pracę bo dziecko w żłobku chorowało i za dużo były na L4
ja zatrudniłam nianię, za żłobek i tak musiałabym zapłacić 1200zł, a poza tym na państwowy w w-wie nie ma za bardzo co liczyć
poza tym mam prywatny żłobek pod blokiem z oknami od podłogi do sufitu i widzę te maluszki, które mają kilka m-cy, siedzi jedna opiekunka a ich z 5, nie przytuli, nie pogłaska, tylko jak robot pielucha, jedzenie, leżenie, ona siedzi i książki czyta a dzieciki po prostu leżą się gapią na pałąk z zabawkami, te chodzące w drugim pokoju to co innego, same się ze sobą bawią
a niania to co innego, dziecko jest na swoim znanym terenie, niania ma 1 dziecko do opieki a nie 5 więc ponosi po mieszkaniu, pobawi się, przytuli, pogłaska
ale i tak nikt nie zastąpi matki, chciałabym nie musieć pracować, ale niestety muszę