hehe mam to samo :) i tez nic z w/w nie działa

smarowanie taka specjalną maścią z mentolem pod nsem na nos może pomóc, to niby na lepsze oddychanie..... mój mąż chrapnie jak smok, na szczescie jak sie przewróci na bok to na chwile spokój, zawsze musze zasnąc wczesniej bo jak zacznie chrapać to już tyle..... nie wiem co to bedzie przy dziecku

to jest jakaś masakra.. chwilowo nawet do innego pokoju kimać iść nie mogę ;/

no włśnie wcześniej tez tak robiłamże szłam spać wcześniej jednak teraz jak jest mała i wstaje kilka razy w nocy na mleko ja zasnąc już potem nie mogę ;/

Piwo przed snem albo wizyta u laryngologa.

uzywalismy kropli na chrapanie pomagały prze jakis czas :) plastry na nos dla chrapaczy tez dobre , dziala ale na krotka mete :) wszyscie pileczki pingpongowej w plecy pizamy bo wtedy sam sie człowiek przewraca na bok bo na plecach nie wygodnie , wietrz sypialnie przed pojsciem spac , u nas W. zdecydowal sie nawet na prostowanie przegrody nosowej tez nie pomogło , teraz namawiam go na laserowe usuniecie "jezyczka" w gardle a i zawsze warto sprawdzic czy to aby przypadkiem nie bezdech senny bo to juz choroba i trzeba spac z maska tlenowa na nosie .

mojego B. siostra powiedziała żebym stosowała metodę brudniej skarpety mojego B. tzn wkładała mu do ust ale najpierw zagroziła mu że to zrobię podobno pomaga bo na swoim mężu sprawdziła :D
No mój też chrapał, chrapał bo poddał się zabiegowi wyprostowaniu przegrody bo kiedyś miał nos złamany i przez to chrapał

dzięki wypróbuje wszystko..może coś pomoże..