« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87
kajtusia87

2014-03-24 09:56

|

edyt. 2014-03-24 09:57

|

Poród i Połóg

znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie SN- tak czy nie?

proszę o opinie, nie wiem czy ,,walczyć" w szpitalu o to znieczulenie, czy warto...

będę wdzięczna za opisy waszych doświadczeń, podobno zzo wydłuża poród i stwarza ryzyko porodu kleszczowego, hdy nie rodząca nie ma kontroli nad parciem...


100.00%
TAK
0.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

miałam poród wywolywany. z bardzo wolno postepujacym rowarciem,chyba tylko dzięki zzo go przezylam:) ulga niesamowita,to prawda że opóźnia akcje a powiązaniu z porodem kleszczowym pierwsze slysze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiki84

tez mialam wywolywany bo bardzo wolno postepowała akcja porodowa i mialam znieczulenie zewnatrzoponowe jaka ulga, tyle ze mi musieli zabrac znieczulenie bo nawet nie wiedzialam kiedy mam skurcze nie czulam ich po prostu nie umiałam przec

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac

A ja się nie wypowiem, bo nie miałam, bałam się późniejszych komplikacji jakby źle zrobili, ale teraz nieraz troszke żałuje, byłam na oksytocynie ponad 11godzin i to były męki bez znieczulenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

nie wypowiem się, bo dostałam ale nie podziałało. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala

Jak masz możliwość to bierz. Ja miałam, bardzo sobie chwalę, ogromna ulga, też miałam poród wywoływany, także naprawdę dla mnie to było zbawienie. Żadnych komplikacji nie miałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

Miałam bóle krzyżowe, po dostaniu ZZO to była niesamowita ulga. Czulam skurcze ale juz nie bolesnie :)) Tak wiec problemow z parciem nie bylo.

Rodziłąm 18 godzin - nie wiem czy zzo wydłużyło poród. Dziecko urodziło się normalnie, zdrowe, nie bylo wyciagane ani nic z tych rzeczy ;)

Warto po to sięgnąć, jeśli jest dostępne, bo jest pomocne jeśli ktoś ma np. niski próg bólu... Ja polecam :)) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
takata84

miałam pełną kontrolę cały czas!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11

mialam dlugi porod az w koncu podali zzo ,fakt ulga ale zero czucia ,nie wiedzialam kiedy skurcz ,nie wiedzialam czy pre czy nie ,stracilam kontrole ,zakonczylo sie cc na dodatek w pelnym uspieniu bo zle sie wkluli i jedna strone ciala czulam jak spryskiwali zamrazaczem (zeby sprawdzic czy czuje) a drugiej nie:/

Twój komentarz