może ale nie musi i niekoniecznie zawsze w 2 dobie :)

u nas wystąpiła w 3 dobie, tuż przed wyjściem ze szpitala

Zuzia miała w trzeciej dobie żółtaczkę i była przez dwa dni naswietlana.

U nas nie było na szczęście, ale ja podobno jako noworodek miałam, także różnie bywa.

może ale nie musi, moja córka miała żółtaczkę w drugiej dobie ale mój brat nie miał

moja mała maiła lekką nie wymagała naświetleń, wyszliśmy normalnie po 2 dobie.
Koleżanka wyszła z dzieckiem ze szpitala i za tydzień z nią wróciła bo się okazało że żółtaczkę ma. A jak leżała to nic nie było. Także to różnie jest. Nie zawsze musi być

Często, ale nie zawsze. Moje pierwsze dziecko ją miało, drugie nie (ku mojemu zaskoczeniu).

Moja Mała już właściwie w pierwszej dobie miała żółtaczkę! Pamiętam że przyszła do mnie pani ordynator i powiedziała że Mała jak dla niej jest zbyt żółta. Ale bilirubina była w normie. Dopiero w czwartej dobie powtórzono badanie i była już mocno przekroczona. Mała przez kilka dni była naświetlana pod lampami, dodatkowo przepajana glukozą żeby szybciej usunąć z organizmu bilirubinę. W końcu wypisano nas do domu ale jeszcze przez półtora miesiąca Mała miała żółtaczkę, a my co chwilę jeździliśmy do Poradni Neonatologicznej na kontrolę.
Ale nie musi tak być! Większość noworodków przechodzi żółtaczkę niemal bezobjawowo. Także nie martw się na zapas ;)
Good luck ;)