Blog: zuzia199

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuzia199
zuzia199

2013-01-09 12:19

|

Komentarze: 1

hubabuba..

Czasami mam dość, mam dość tego wszystkiego, a nawet nie mam komu o tym opowiedzieć.. Kiedy zaczynam opowiadać mamie, to zaraz odpowiada że ona też w ciąży była ble ble ble ble.. nie tylko mnie to spotyka, kiedy chcę wyżalić się Ł zaraz odpowiada, że bd doobrze, a nawet nie próbuje mnie wysłuchać do końca :(

Strasznie dużo przytyłam, wpadam w depresje bo nie wiem czy w ogóle coś z tych kg zrzucę, rozstępy mnie doprowadzają do białej goorączki, cooraz częściej boli mnie krzyż, łapie mnie zgaga, szybko się męczę..  Niby nie mam jeszcze żadnych obowiązków, ale skoro mieszkam u rodziców  to poczuwam się do tego żeby codziennie było wysprzątane, codziennie wyprane, wyprasowane , ugotowane.. Mamy duży dom 140 m2 i naprawdę czasami jest mi już cieżko wymyć wszystkie podłogi(ból krzyża i zgaga), a jak tylko jeden dzień tego nie zrobie a moja mama wraca z pracy to zaraz słyszę, jak ja sobie poradzę z dzieckiem skoro tak ciężko umyć mi podłogę..  no jest ciężko, niestety :( po takich słowach zaraz wpadam w jakąś rozpacz, bo faktycznie jak ja sobie poradzę z dzieckiem.. :( od rana do 15 siedzę w domu sama, nawet nie mam do kogo gęby otworzyć.. Płacz stał się jakimś tam moim przyjacielem, bo gdy tylko się wypłaczę jest mi lepiej, ale ile można płakać?!?!

Jakiś czas temu miałam spotkanie klasowe, ludzie mne nie poznali, nie chodzi tu już o dodatkoiwe kg, ale o moje podejście do życia.. Kolega zapytał.. " A gdzie ta Nasza Zuza, która zawsze myślała optymistyczne, działała spontanicznie i miała w soobie tyle energii że nie mógł jej nikkt zatrzymać i powstrzymać od głupich pomysłów?!"
- Chciałam powiedzieć, że wydoroślałam, ale czy ta dorosłość właśnie tak ma wyglądać? Czy naprawdę już nigdy nie bd mogła zrobić niczego spontanicznego?
Nie wiem, mam nadzieje, że po porodzie będzie lepiej, że spojrzę na tą małą istotkę, na tego małego Gniewka który wyjdzie ze mnie i w końcu powiem że WARTO BYŁO. Warto było zrezygnować z tego wszytskiego dla Niego, bo jak narazie ogarnia mnie żal i tęsknota za moim dawnym, zwariowanym życiem :(



AAA..aaa..a Muszę się poichwalić, zrobiłam swój zakup życia! KUPIŁAM SOBIE PRALKĘ! Chyba mój pierwszy taki poważny zakup za gotówkę :d Właśnie czekam na kuriera :D ;)) 


BUZIOLKI:***

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
petra27

Nie martw się,nie jestes sama!Ja mam to samo,tylko,że nie mieszkamy u rodziców ,ale sami w dodatku w ciasnym pokoiku,bez komentarza.Siedzę sama całymi dniami,i moge sobie pogadać co najwyżej do brzucha,mój P.też mi mówi,że bedzie db i tyle z rozmów z nim,jak zwykle przesadzam:/utylam barrrdzo duzo,też nie wiem jak i czy wg to uda mi sie zgubić,o rozstepach nie wspominam,plecy czy zgaga to norma,a sama musze wszystko robić;pranie,sprzatanie,gotowanie,bo siedzę w końcu w domu i mam na to czas:/Pociesza mnie,że zaraz mam termin-bardzo sie boje porodu,ale jak zwykle robię z igły widły:( i nie wiem jak to wszystko sama ogarne po urodzeniu?Też sie bardzo zmieniłam,niestety na niekorzysć,tylko płaczę po kryjomu,ale czasem nawet na to nie mam siły...

Ciesz się brzuszkiem,bo szybko Ci minie ten czas,wiem po sobie.Dbaj o siebie,staraj sie wypoczywać i mimo wszystko bądz dobrej mysli,będzie dobrze,w końcu zostałyśmy mamami:)Wierzę ,że mi sie uda to i Tobie.

Pozdrawiam i zdrówka dla was!