ja nawet nie robie tak swojej rocznej coreczce!!
nieraz dostanie troche mleka krowiego ale bez przesadyzmu. maaasakraaa
.
moja sasiadka gotowala swojemu spasionemu synkowi od 3 msc normalne zarcie. i mowi ze ja troje mala jak daje malej sloiczki:)) hahhaaa starzy ludzie

A po jaką cholerę podawać tak małemu dziecko krowie mleko i zwykłą kaszę? Oszczędność? Czy chęć szybkiego utuczenia? bo nie rozumiem.

Dobrnęłam do 3 strony i już mi się nie chce czytać :D

Mateusz od 2tyg dostaje łaciate 2% przegotowane 2x dziennie po 150ml
Jest pod okiem pediatry, nasza lekarka o tym wie i nie ma nic przeciwko, jeśli nie boli go brzuszek, nie ma problemów z kupką itp.
Mateo odrzucił mm (probowaliśmy już chyba każdego rodzaju) nie będzie pił i koniec.

Ale On ma już 9miesięcy a nie 2.
Bałabym się tak małemu dziecku podać krowie mleko.

oszalalas?2,5miesiaca to za szybko.Chcesz zeby twoje malenstwo wygladalo jak \"biedne\" dzieciatko KochamWas?

ale Cię zjechały :/ ja też bym nie podała tak szybko ani kaszki ani mleka krowiego, ale można to napisać bez zbędnych uniesień, myślę, że tak też zrozumiesz treść odpowiedzi ;)
Pozdrawiam :)

Chyba w ogóle źle sformułowałam to pytanie...

Nie mam na myśli mleka typowo krowiego(prosto od krowy),tylko z kartonu/butelki/woreczka 3,2% albo 2%.
Też uważam,że na kaszę manną jest stanowczo za wcześnie,ale myślę,że od około 4 miesiąca można już ją po woli wprowadzać,wiadomo,że nie na każdy posiłek(raz,dwa razy dziennie).

Druga część pytania dotyczyła kiedy podałyście kaszkę manną i na jakim mleku,ale to może zadam kiedy indziej takie pytanie i mam nadzieję,że nie wywołam takiego oburzenia jak teraz.=P

A w ramach ścisłości to nie ja wpadłam na taki pomysł,tylko mój G.Stwierdził,że skoro Jego mama wychowała pięciu synów właśnie na kaszy na przegotowanym mleku(a podawała ją właśnie od 2 miesiąca życia)to my też możemy już naszej Wiktorii ją podać.Oczywiście nie zgodziłam się na to.Chociaż moja mama też mnie i moje rodzeństwo tak karmiła i jakoś nic nam nie było i nie jest.

A co do mleka przegotowanego 3,2% bądź 2% to nie mam nic przeciwko.Wczoraj i dziś Wiki dostała na jeden posiłek takiego mleka i jak na razie zrobiła normalną kupkę i nie marudzi,nie płacze,więc brzuszek Ją nie boli.
Dodatkowo dostaje witaminę D przepisaną przez lekarza,pomimo,że jest jeszcze na MM,także będzie osobno dostawać witaminę K.Rozmawiałam już na ten temat z pediatrą i nie ma nic przeciwko.
Zresztą wiadomo,że każda mamusia robi jak uważa,ale dzięki za opinie.

mimo wszystko ja uważam że dziecko jest za małe żeby przechodzić na mleko z kartonu. zobacz jakie składniki odżywcze ma takie mleko i ile ma kalorii, a ile mleko specjalne dla niemowlat!!!
na rynku jest tyle rodzajow mleka i niekoniecznie musisz kupywac bebilon najdrozszy...
jest bebiko, jest nan, jest babydream w rossmanie...
przemysl to jeszcze...
a zrobisz oczywiscie jak chcesz W KONCU TY JESTES MATKA.......

kolorek - jeszcze nie podjełam ostatecznej decyzji.Na razie dostała je dwa razy,a tak to nadal jest ba Bebilonie.Też chcemy przecież zobaczyć jak będzie je tolerować,jak coś będzie nie tak to nie dostanie go więcej.I tu wcale nie chodzi o pieniądze.

Ha,rozmawiałam przed chwilą ze swoją położną i powiedziała,żeby absolutnie takiego mleka nie podawać.Jest za wcześnie,dopiero jak mała będzie miała z 6-7 miesięcy wtedy podać np.jogurt,ale nie mleko.Jak zwykle opinie na ten temat są podzielone.Pediatra pozwoliła.Więc teraz jeszcze raz mocno zastanowię się nad tym mlekiem,zresztą już myślę,że lepiej Jej go więcej nie dawać.Wolę jednak nie ryzykować,a lekarza małej to ja chyba zmienię.