usmiechalam sie dzis pare razy, najwiecej radosci przynosi mi moja mala coreczka :)

ale usmiechnelam sie tez jak znajomi dzis zaczeli dostrzegac, ze Evka robi sie do mnie podobna, bo do tej pory byla "kopia taty" ;)



i usmiechnelam sie jak zobaczylam Twoje pytanie ;)



plusss za luzzz ;)

pozdrawiam

wygłupiałam się z Wiką. Leżała na brzuszku na golaska, a ja robiłam jej "pierdziochy" na plecach, a ona w tym momencie puściła mi bączka prosto w twarz :D ale Jej wybaczam taką "zniewagę", hehe :)

a jednak :D magnolia?

ja się nie uśmiechnęłam a popuściłam ze śmiechu. moje dziecko po raz tysięczny biegło do przodu patrząc w tył i wbiegło w zaparkowany samochód... nie było nawet płaczu bo się odbiła i usiadła ale ja umarłam na parkingu przed lidlem xD

eeej a czemu uśmiechy do kompa się nie liczą :D

Heheh bo Nicolas wkładał mi palce do nosa,ciągnął za nos,dawał buziaki i kręcił głową "nie" a tak nieporadnie jeszcze mu to wychodzi,że nic tylko pekać ze smiechu.
I jeszcze z kilku innych powodów )))

uśmiałam się dzisiaj,skrobałam na dworze ogórki na płaty,włączyłam radio na dworze,a mój synek zaczął tańczyc,robił tak śmieszne pozycje"ala na Małysza"...

O tym nie pomyślałam ;) Może jednak trzeba było pstryknąć fotę ;) hehe

Bo wreszcie mój syncio sam zasnął w łóżeczku :) Aj dzisiaj było wiecęj tych uśmiechów :)

Ojej i to jeszcze ile razy heheh Mimo że mój synek jest ostatnio baardzo kapryśny to dzisiaj dał mamie też dużo radości i dumy, a najbardziej lubię jak pięknie i z zaciekawieniem przygląda się swoim rączkom,jakby ich nigdy wcześniej nie widział hehe Robi tak codziennie już od 2 tyg,a zdziwienie nadal takie samo :)

ja sie usmialam jak Martynka sie wyglupiaala z tatusiem.
jak tata udaje Growera. jak mowi do mnie "pysiuu co ty tyle tu robilas:))" kto oglada mapety ten wie:)) smieje sie kazdego razu kiedy patrze na zdjecie malej . foto na blogu(tez sie usmiechniecie)
zMartynki kiedy lobuzuje i biega po calym domu jak by miala silniczek:))

Olcia zakończyła 4dniowy strajk głodowy :) i pierwszy raz wypiła z butelki ( co też jest smutne bo piers odrzuciłą na zawsze:(