hmm nom nie ma co sie dziwić, sama odpowiedziałas na swoje pytanie.. 10 min pod prysznicem i 10 min przed lusterkiem powinnas znalezc w ciagu calego dnia kiedy mąż jest w pracy.. tez czasem mam dzien kiedy mi sie nie chce albo mały jest bardziej marudny i absorbujacy, ale nie moze to być normą.. z reszta dla samej siebie powinnas zadbac o higiene, makijaz.. ja np psychicznie czuje sie lepiej kiedy jestem "ogarnięta" :) nie chce by facet --z ktorym jestem ponad 7lat-- postrzegal mnie jak kure domowa, a tym bardziej zaniedbanego kocmołucha.. u nas z seksem odmieniło sie o 180 stopni ale w druga strone :D wez sie w garsc kochana.. ;)

jeśli Twój maluszek ma już 4 miesiące to przecież potrafi się już przez moment sam sobą zająć. Posadź go w bujaczku i sama leć do łazienki zrobić się na bóstwo ;)

Nie wierzę w to co czytam...zrób coś ze sobą, bo dziecko to nie powód żeby być kocmołuchem. Czemu nie myjesz włosów, chodzisz w brudnych ciuchach?Nie kumam tego.

Bo zazwyczaj nie mam już sił po całym dniu sprzątania i zajmowania się dzieckiem...

No wiesz, każda z nas zajmuje się dzieckiem i sprząta w domu. Ja chodzę też do pracy odkąd mały skończył 5 miesięcy, ale nie czuję się nie wiadomo jak zmęczona. Musisz chyba popracować nad organizacją dnia, bo nie chce mi się wierzyć, że zajmowanie się jednym dzieckiem i prowadzenie domu tak Cię wykańczają. Poza tym możesz o siebie zadbać rano, a nie na koniec dnia, kiedy już nic Ci się nie chce. Prysznic i umycie włosów zajmują góra pół godziny. Lekki make up 10 minut. Brudne ciuchy wrzuć do pralki, załóż czyste. Nie chce być okrutna, ale żaden facet nie byłby zainteresowany seksem z kimś zaniedbanym. To normalne.

Proszę cię ja mam trójkę łobuziaków w domu i na takie podstawy ja kąpiel czy czyste ciuchy zawsze jest 10 minut, obiad ugotować i posprzątać też muszę, a od maja jeszcze do pracy idę!!! Już lepiej jakbyś obiadu nie zrobiła niż masz tak wyglądać! Dziwisz się swojemu mężowi, bo ja nie?! Dziewczyno ogarnij się, bo za chwilę możesz dołączyć do grona samotnych mamuś na własne życzenie!

Jak dla mnie to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie - zaniedbana, żeby nie powiedzieć po prostu brudna, kobieta nie jest pociągająca dla żadnego normalnego faceta. A że Ci się nie chce, no to sorry, jemu też się nie chce i tyle. Wiem, że małe dziecko jest absorbujące i trzeba się przy nim narobić, ale bez przesady. Chyba możesz wygospodarować pół godziny dziennie i zadbać o swój wygląd - 15 minut wieczorem na prysznic i drugie 15 rano, żeby się umyć, uczesać i zrobić lekki makijaż to nie jest chyba niewykonalne. I jeszcze te brudne ciuchy, daj spokój, masz 20 lat, powinnaś się stroić a nie być fleją.

Porozmawiaj szczerze to jest najlepszy sposób... Może on uważa, że jego dawna Magda gdzieś zniknęła? Z tego co piszesz to zdajesz sobie sprawe z tego ze nie dbasz już o siebie... Może on chce zebys cos zrobila dla was dla niego a nie tylko dom i dziecko... Zadbaj o siebie idz do fryzjera kup sobie cos ładnego... On na pewno to zauwazy...a dbajac o siebie ty sama poczujesz sie lepiej:)

Zadbaj troche o siebie :) Ja tez mam małe dziecko (2mies) wiem ze duzo roboty ale dziecko przecież śpi to mozesz sie wtedy ogarnac :)