Nie wiem o co chodzi i nie chce nikogo umoralniac ale jak mozesz napisac' juz nie chodze po domu brudna' ??? nie rozumiem :O

Wydaje mi się,że skoro byliście na tyle dorośli by zrobić sobie dziecko i je wychowywać, to bez problemu dacie sobie radę z rozmową, szczerą, w cztery oczy :)

Jedym słowem chu...wo Ale najważniejsze co musisz zrobić to wyłożyć kawę na ławę i zanim wykrzyczysz mu co kolwiek wysłuchaj co ma Tobie do powiedzenia. Sprawdz mu telefon po cichaczu tak dla świętego spokój.

Zastanawia mnie w tym wszystkim jedno... czemu pytasz obce baby (sory za te baby) czy twoj facet nie obrazi sie za szczerosc ?? :O
Toz to powinna byc ci najblizsza osoba i skoro zdecydowaliscie sie byc razem to chyba jest to kwestia oczywisa, prawda?!

Powod moze byc nie jeden, moze byc to zwykle przemeczenie, "przekwitanie", "wypalenie", albo inna kobieta i facet sie z toba dusi (wybacz bezposredni przekaz, ale nadal sa to tylko przypuszczenia/domysly). Czy wyproznianie sie na siedzaco moze byc objawem choroby? No niestety niekoniecznie, moze byc to objaw zwyklego lenistwa, wygody i roznych takich. Wielu mezczyzn siusia nie tylko na stojacy (co nie oznacza,ze zawsze na siedzaco).

To co przedstawilas jest dla mnie zwiazkiem toksycznym i dziwie sie,ze w ogole nie podjelas szczerej rozmowy juz dawno ...
Jesli moj maz kiedykolwiek zaczalby sie do mnie jak ty to okreslilas "chamsko" odzywac dostal by wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym w postaci papierow rozwodowych!
Nie ma zwiazkow idealnych, ale kurcze szacunku i jeszcze raz szacunku... No i oczywiscie rozmowa, bez dwoch zdan i przemyslendziwnej tresci !

Nie wiem o co chodzi i nie chce nikogo umoralniac ale jak mozesz napisac' juz nie chodze po domu brudna' ??? nie rozumiem :O

Wiem o co chodzi.. był tu taki watek wczesniej i dziewczyny radziły by autorka postu o siebie zadbała, pomalowała się czasem, nie chodziła po domu zaniedbana z brudnymi włosami i w dresach.. bo może dlatego mąż się odsunął.
W takim razie pozostaje Ci szczera rozmowa z mężem.. nawet jesli ma jakis męski problem to z żoną o takich rzeczach też mozna porozmawiać.. tak czy inaczej nie tłumaczy to tego ze Cie wyzywa, nie ma szacunku do matki swojego dziecka.. nie przutula itp. Powiedz mu na spokojnie co czujesz, co Cie boli i zapytaj dlaczego nastapiły takie zmiany w jego zachowaniu.., jego powinnaś zapytać czy Wasz związek ma sens...

Musicie szczerze porozmawiać, na nic domysły i podejrzenia. Może faktycznie ma jakiś zdrowotny problem i wstydzi się do niego przyznać, a może to kryzys w waszym związku i warto pogadać o jego przyczynach. Na początek na pewno delikatnie i bez pretensji powiedz o swoich bolączkach, że cierpisz kiedy cię tak odrzuca i nie interesuje się tobą. Nie odpuszczaj tej rozmowy i przeprowadź sprawę do końca, nawet jak mu się to nie będzie podobało. Nie można żyć ze sobą z tyloma niedomówieniami. Życzę powodzenia.

wygląda jak by mu już nie zależało,pogadajcie szczerze

Nikt Ci tu nie podsunie "złotego środka" Każdy Ci powie,że najlepszym rozwiązaniem będzie szczera rozmowa,nie możesz się bac zagadać do swojego faceta,będziesz tak do tego podchodzić to nigdy nie dojdzie do szczerej rozmowy,gdzie w związku głównie chodzi o szczere rozmowy i to o wszystkim.
Więc weź się w garść i rozmawiaj

ja tez nie kumam jak mozna sie grzebac w tel. meza, partnera, chlopaka.
U nas zawsze obydwa telefony lezä w domu obok siebie pod TV i nikt ich nie rusza. Chodz nie raz jak ktöres z nas jest w kuchni czy lazience krzyczy zeby odebrac jak dzwoni ale to juz inna bajka.

co do tematu. hmmm nic nie pozostaje jak tylko rozmowa, a jesli on nie bedzie mial zamiaru z Tobä rozmawiac tylko jej unikal, "zagroz" mu rozwodem. Jesli to nie pomoze, oznaczac to bedzie, ze mu to na reke.
W kazdym bädz razie powodzenia!

my z mezem czesto "przegladamy" sobie telefony ale ta druga strona o tym wie. Wielokrotnie jest tak ze przychodze np z kuchni a moj maz mowi zetaki i taki sms mi przyszedl i na odwrot.

Jesli zas chodzi o pytanie to zgadzam sie z ksiezniczka ze to wszystko co nam "obcym" piszesz powinnas powiedziec mezowi. Powiedziec co Ci na sercu siedzi. Poczekaj najwyzej na jakas dogodna chwile i wtedy zacznij rozmowe.