Prawdziwy tyran. Współczuję z całego serca. Nie szkoda Ci życia na niego??

Ja bym mu kurwa dała żarówkę...

ożesz ja pierdole , dziwie ci sie że jeszcze z nim jestes i nie wierze ze nie ma jak wyjść z tej sytuacji ...
chcieć to moc ...

Szkoda mi Ciebie :( Przypierdolić takiemu to mało!
Musisz coś zrobić, bo sie wykończysz...

O kurcze....trudny zwiazek a w sumie trudny facet i samolub!!!!sa rzeczy wazne i wazniejsze a dziecko jest w potrzebach na pierwszym miejscu...zreszta i twoje potrzeby sie licza skoro zaraz zima a ty nie masz w czym chodzic a on kupuje sobie rzeczy ktore potrzebuje i luz bluz...nie wiem kochana jak ty to wytrzymujesz..i jeszcze CI skrzydla podcina bo chcesz robic pazurki i liczysz na wsparcie finansowe i znowu proszenie sie blaganie itd....chcesz byc z takim kims do konca zycia??????

Uciekaj póki możesz. Ja miałam podobną sytuację tylko, że ja musiałam się prosić o wsparcie psychiczne i odrobinę zainteresowania. Drań myślał, że jak wspomoże finansowo to wszystko załatwi. Kilka dni temu się rozstaliśmy i teraz zaczęłam czuć, że żyję tym bardziej, że mam dla kogo żyć.
Ja wiem, że decyzja o odejściu jest ciężka, ale trzeba sobie dać radę niż siedzieć bezsilnie. Jest wiele dziewczyn na tym portalu, które pomogą...chociażby z odzieżą dla Ciebie i maleństwa. Nie wiem co mam jeszcze napisać, po prostu płakać mi sie chce jak słyszę o takich facetach :/

Musisz koniecznie coś z tym zrobić..Takie życie nie ma sensu. Marnujesz je nie tylko sobie, ale także swojemu dziecku... Są różne organizacje, które pomagają kobietą w Twojej sytuacji...poszukaj na necie tych, które działają w Twojej okolicy. Ja sobie takiego życia nie wyobrażam..mam za silny charakter i nigdy nie pozwolę, żeby facet mnie poniżał... Pomyśl o dziecku i weź się w garść!!!!!