Syn ma 26mcy i malo mowi. Nie kazdemu dziecku to latwo idzie... I nie ma to nic wspolnego z tym, czy malo czy duzo sie mowi do dziecka- ja gledze non stop i nic nie daje, wymysla sobie swoje wyrazy, np syrop-taplija, krokodyl- mamula... Nam na bilansie powiedziala, ze jesli potrafi podstawowe dwa wyrazy skleic, to jest ok, np mam daj, czy tata choc. Tez czekalam na te magiczne 2latka, po ktorych nastapi slowotok, ale niestety musze jeszcze poczekac....

Jesli rozumie co do niej mowisz to nie martw sie na zapas . Czytaj jej duzo spiewaj z nia piosenki , ogranicz tv jesli duzo oglada .

Rozumie to co chce rozumieć.. Np. Jeśli ma się rozebrać do kapania, albo coś przynieść to rozumie, ale jeśli powiem nie wchodź na stół to już nie rozumie :P

w wieku 2 lat powinna połączyc ze soba 2 slowa np. "mama daj", albo "tata am am" itp. to wystarczy na tym etapie;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozw%C3%B3j_mowy

Moj malutki brat cioteczny ma 2mcy i tez malutko mowi. Ale za to nadrabia gestami noi rozumie co sie do niego mowi