To co w teorii nie zawsze sprawdza się w praktyce.. Koleżanka też planowała, cudowała a skończyło się cesarką.. Poza tym moim zdaniem nie wszystko co mówią na szkole rodzenia się sprawdzi w Twoim przypadku, pamiętaj,że każda z nas jest inna, inaczej bedzie to przechodzić i możesz nie być w stanie zrealizować swojego planu. To tak samo jakbyś instrukcję obsługi do dziecka pisała - choćbyś niewiadomo jak idealnie to ustawiła to i tak instynkt będzie silniejszy. Nie twierdzę,że robisz źle , bo interesujesz się porodem i chcesz być do niego przygotowana, po prostu więcej dystansu do tego i wyluzuj w koncu , jestes w 25 tygodniu, ciesz się ciążą a nie ciągle o rozwiązaniu myślisz.. Bez spiny, luźno!;]