no niestety pali jak smok nie raz dostał opierdziel za to. na szczęście w domu i przy młaej nie pali, ja tez nie palę :)

Mój mąż nie pali ja również nie palę, żadne z nas nigdy nie paliło i palić nie będzie:D

Iwonka- to wiesz jak by wrócił , ale palił wcześniej to w zasadzie może wrócić zawsze do tego a jak mój nigdy nie palił i wie że tego niecierpie i nie zaakceptuje to powinien to poszanować i nie brać się za to. Tymbardziej że wie co go czeka jak zacznie ale chyba mi nie wierzy ;)

Wszyscy u mnie w domu palą, ale mąż nie palił już ponad 11 lat i wrócił do palenia dwa lata temu,w domu nie palimy i naprawdę rzadko(5szt.dziennie) Moja mama pali 45 lat i raczej nie zanosi się by chciała rzucić,reszta też pozostaje wierna nałogowo.

Misioirena- moja mama też bardzo długo pali ok 30 lat  ale jestem do tego przyzwyczajona i  też nie zamierza rzucić jeszcze sobie zawsze zartuje że do groby mamy jej włożyć papierosy bo jak nie to nas będzie straszyć ;) 

Ja popalam (teraz w ciąży oczywiście nie), on nigdy nie palił. Raczej się kryłam zawsze z fajkami przed nim.

My oboje nie palimy, mąż nigdy nie palił ale ja paliłam całe liceum. Ale potem rzuciłam :)

pali i ja też

mój mąż rzucił troche dziwne masz podejscie rozwózd z powodu palenia? ja swojego kocham czy pali czy nie , Wiem że to cięzki nałóg jednak uadło się rzucić gdy palil przeszkadzało mi to ale on starał sie wychodzić

Haha jest nas dwie,moj maz na poczatku znajomosci palil,pozniej przestal na kilka lat,ale zawsze mu powtarzalam,ze jak zacznie to odejde od niego,no i niestety zaczal,odejsc nieodeszlam,ale czulam ze cos miedzy nami nietak,kazda klotnia,ktore byly coraz to czesciej kaczyla,ba i zaczynala sie tematem papieros,niezrozumie ten tego,u kogo w domu nigdy sie niepalilo.Skutek taki,ze oklepalam sie tym dziobem,maz przestal palic...