matma , biologia i chemia moje ulubione przedmioty i języki obce , jezeli chodzi o język polski to pisanie dla mnie wypracowań było mordęgą :)

e tam to juz czyni Cię humanistką :D matma jest blee :( kiedys ją lubiłam ,w lo trafiłam na takiego nauczyciela i straciłam zapał , mimo to zawsze oceny z tych "lżejszych" przedmiotów miałam lepsze..

roslina zazdroszczę :D chociaż biologia i chemia ( dopóki nie doszły obliczenia)  fajna ae fizyka? o masakra.. 

Ja w zasadzie jedno i drugie ale przewaga tego drugiego. Uwazam ze wszystkiego mozna sie nauczyc wystarczy sie tylko przylozyc. Tylko ze mam to szczescie ze nauka mi wchodzi bardzo latwo po 1-3 krotnym przeczytaniu pamietam wszystko czy to chemia czy informatyka.

jasne,że sie da nauczyć  :) ale czasem podchodzą lepiej wzory na pola piędziesięciościanu i całki , a czasem nauka wiersza :P 

Chemia, biologia, fizyka im matma to jest to co lubię:)

Marja przedmioty ścisłe są dla mnie takie bardzo logiczne , jedno wynika z drugiego , a humanistyczne nie za bardzo , nie lubilam dyskusji na temat co autor mial na mysli pisząc tekst 300 lat temu , no bo jak dla mnie Bóg jedyny raczy wiedzieć ;) Nie mam łatwości pisania , zazdroszczę tu poniektórym blogerką , że piszą z taką lekkościa :) 

Szkoda, że nie ma trzeciej odpowiedzi - wszystkiego po trochu.

No ja wolę chyba dyskutować :D a co do blogów racja, niektóre aż chce się czytać i czytać :)