nie.raz wypiłam pół karmi,bo przeczytałam że to dobry sposób na pobudzenie laktacji.u mnie nie zadziałał

póki co to piłam tylko karmi :) jakoś nie jestem przekonana do picia alkoholu podczas karmienia.

JA dwa dni temu napiłam się 4 łyczki piwa karmii.

ja pozwoliłam sobie kiedyś na lampkę wina właśnie,ale tylko raz.... lekarz powiedział, że to nie problem, z tym że trzeba zachować co najmniej 3 godzinny odstęp pomiędzy kamieniami, nio i oczywiście żeby to była lamka a nie butelka:)..ja skorzystała z tego czasu jak moja mała szła spać na noc...usypiała ok.20.00 a następne karmienie było ok. 1.00 (czyli 5 h różnicy)...

Ja bardzo często piję piwo karmi.Poprostu mi smakuje i mam po nim więcej pokarmu.
Alkoholu nie piję wogóle.Wiadomo że % zaliczamy do alkoholu a nie piwo karmi.
Dla mnie największa krzywda jaką można wyżadzić dziecku to popijać sobie nawet czasami odrobinkę alkoholu.Znam dorosłego chłopaka którego mama delektowała się lampeczką wina w okresie ciąży i karmienia piersią.Jak byście go zobaczyli i chwilę z nim porozmawiali zrozumielibyście o jakiej krzywdzie piszę.

No cóż... ja byłam bardzo przeciwna piciu alkoholu tak do około 6 mca życia mojego synka... Potem, niestety (o moja słabości!!) zmieniłam lekko swoje poglądy i zdarza mi się wypić czasem piwko czy trochę winka... Tłumaczę sobie, że synek je już wiele innych rzeczy i pierś daję wtedy w ostateczności (do uśpienia - bo tak zasypia). Może i źle robię, ale synek ma 9,5 mca i raz na jakis czas mała ilośc procentów chyba nic mu nie zrobi...

A ja czasami wypiję sobie redsa malinowego jak mała zaśnie. Śpi całą noc więc nie ma problemu. Karmienie jest dopiero o 5-6 lub 8-9 rano

Ja nie próbowałam i nie zamierzam

moj synus ma prawie 8iesiecy ale nie pije w ogole alkocholu..Owszem czasem mam ochote sie napic Redsa mlinowego ale odmawiam sobie... Nie chce miec zadnych stycznosci z alko, wiadomo dziecko pozniej sciaga pokarm z nas.. Ale jak tu dziewczyny pisaly to nic nie zaszkodzi :):)

Ja cała ciąże nie piłam i teraz też nie zamierzam bo zastanowcie sie czy byście podaly swojemu dziecku alkohol?? a to jest to samo..Karmii na laktacje?Taa niezla bajka taka sama jak np że po bawarce jest więcej mleka..Moim zdaniem to sposób na rozgrzeszenie sie niektorych mam..jeśli tak bardzo wam zależy na wiekszej ilości mleka to czemu nie wypijecie herbatek na laktacje??hmm pewnie dlatego ze nie smakuja tak samo dobrze jak piwko..Można też powiedzieć "U mnie to nie działało" Tylko dziwne ze skuteczność niektórych ziół jest udowodniona naukowo a piwka nie..Może dlatego że nie ma chętnych do eksperymentowania na wlasnym dziecku..