« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
magda24

2011-01-15 20:14

|

Zakupy

Baldachim do łóżeczka

Właśnie zastanawiam się nad zakupem baldachimu do łóżeczka i jestem ciekawa czy to wogóle zdaje egzamin. Czy kupowałyście swoim maluchom, a jeśli tak to czy się przydał, czy bardziej spełniał funkcję dekoracyjną? Warto kupić czy raczej zbędny wydatek?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natallja

Uważam że sama powinnaś zdecydować czy kupić baldachim dla dziecka. Pierwsze słyszę że baldachim nie pasuje dla chłopca. Ja spodziewam się synka i zakupiłam baldachim i to na dodatek w niebieskim kolorze!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30

Madziu ja planuje na lato taka ozdobna moskitiere widzialam w ikea...zeby malude nic nie gryzlo w nocy...;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

A ja nie kupilam, bo mam chlopca :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tygrysek

Córka spała z Nami w pokoju w swoim łóżeczku, wiec baldachim jaki zakupiłam nie zdał egzaminu. Kupiłam firankowy i za bardzo przebijał światło. Teraz mam baldachim z materiału polecam na 100%. Firankowe są fajne dla dziewczynek w starszym wieku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnes00

Nieźle więc jeżeli jest chłopak to baldachimu się nie kupuje bo co nie pasuje do chłopaka? Dziwne teorie. Ja kupiłam i nie widzę w tym nic złego...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Mam baldachim bo był w komplecie z pościelą ale ani razu go nie założyłam. Mała nie lubi być skrępowana tzn tak, założyłąm jej w kołysce osłonki na szczebelki z dwóch stron kołyski i za nic nie chciała tam spać a tym bardziej lezeć. Bałą się po prostu, nie widziała nic prócz sufitu nad nią i wcale się jej nie dziwię bo sama nie chciałąbym spać w trumnie. Mała jak zasypia i jak wstaje to musi widzieć co się wokół dzieje. Baldachim to już w ogóle byłaby męczarnia. Musiałąm jedną stronę szczebelek odsłonić z tej strony gdzie jets pokój a nie ściana i jest ok. Małą bawi się ,zasypia spokojnie.