a moje zdanie jest takie że nie powinno być obowiazkowe ,ta szczepionka jest zbędna .Mimo szczepienia nią dzieci i tak choruja na rotawirus,wiec nie wiem po co ona. Mój syn nie był nią szczepiony i ani razu nie zachorował

Zamiast becikowego,powinny być bezpłatne żlobki,przedszkola,powinny być bezpłatne lekarstwa i witaminy,dodatek rodzinny powinien być wyższy i niezależny od zarobków rodziny.A te 1000zł niech sobie Polska w dupę wsadzi.

Dziecko powinni utrzymywać rodzice, a nie państwo. Pomoc powinna należeć się ludziom potrzebującym, a nie uchylającym się od pracy lub pracującym na czarno i wyłudzającym kasę od państwa, czyli od nas obywateli. Nie bardzo rozumiem dlaczego wszyscy obywatele mają się zrzucać na moje dziecko. Moje dziecko, mój obowiązek. uważam, że bezwzględna pomoc należy się rodzinom, które np. mają chore dzieci. Takim rodzinom państwo powinno dać leki za darmo, i pensję dla jednego z rodziców który musiał zrezygnować z pracy, żeby zając się ciężko chorym dzieckiem. A darmozjady i społeczne pasożyty muszą się wziąć do pracy.

//Zamiast becikowego,powinny być bezpłatne żlobki,przedszkola,powinny być bezpłatne lekarstwa i witaminy,dodatek rodzinny powinien być wyższy i niezależny od zarobków rodziny.A te 1000zł niech sobie Polska w dupę wsadzi.//

dodam tylko, że mogli by pomyśleć o zwiększeniu zasiłku wychowawczego, bo 400 zł to też kpina

Wg mnie becikowe powinno być, ale nie dla wszystkich. Nie wszyscy mają na wyprawkę dla dzidziusia, nawet czasem używany wózek, uzywane łóżeczko i całą reszte potrzebnych rzeczy ciężko kupić. Nie wszyscy niepracujacy są niepracujacymi z wyboru. Uważam, że opieka po jakims rozpoznaniu sytuacji powinna pokryć koszty wyprawki w tych najbiedniejszych i najbardziej potrzebujacych rodzinach.
Co do większości waszych wypowiedzi to ok.. macie racje pisząc,że JEŚLI DECYDUJEMY SIĘ na dziecko to powinnismy je sami utrzymać.. ale nie wszystkie dzieci rodzą sie po przemyslanej decyzji dwojga rodziców.. Czasem ciąża jest niespodziewana i co wg was rodzice ktorych nie stać na zapewnienie dziecku nawet najprostszej wyprawki powinni w tej sytuacji zrobić?????? Dokonać aborcji? Zostawić dziecko w szpitalu? Czy moze lepiej byloby wziąc ten 1tyś (ktory kazecie polsce w dupe sobie wsadzić) i kupić dzieciaczkowi najpotrzebniejsze rzeczy na start?? Więc dla mnie glupie jest gadanie.. zdecydowalismy sie na dziecko to wzieliśmy na siebie calkowita odpowiedzialnosc utrzymania. Wszystko zależy od sytuacji danej rodziny i w taki sposób panstwo powinno rozdzielać to becikowe i wszystkie inne zapomogi. Poza tym tak jak pisałyście powinny być darmowe szczepionki, żlobki i przedszkola ale to juz inny temat, bo rodzic ktorego nie stać na zdrowe odzywianie sie w ciazy i wozek dla dziecka nie bedzie myslał o tym czy za 5 lat moje dziecko bedzie mialo darmowe przedszkole.

zgadzam sie z fanta...utrzymanie dziecka to obowiazek rodziców...powinno nie byc becikowego...pomoc tylko dla naprawde potrzebujacych(konkretnie chodzi mi o tych których naprawde faktyczny zarobek nie przekracza tego ustalonego progu a nie tych którzy pracujac na czarno zarabiaja 4000zł i jeszcze biegaja do mopsu po zasiłek)szczepionki powinny byc bezpłatne...i tabletki antykoncepcyjne tez....a to ze ktos wpadł i sie zastanawia jak utrzymac dziecko....moze i moja poprzedniczka ma racje ale wg mnie tylko około 15% wpadek jest spowodowane błedem spowodowanym przez antykoncepcje(bo zdarza sie ze kobiety majace spirale czy uzywajace prezerwatym i np.peknie i tak zachodza w ciaze)a 85% wpadek to albo brak jakiejkolwiek antykoncepcji... pojscie na zywioł,ze zrobie to moze nic sie nie stanie albo sredniowieczne zabezpieczenia typu stosunek przerywany czy współzycie bez zabezpieczenia w czasie dni niepłodnych czy miesiaczki.

Zgadzam sie że antykoncepcja powinna być za darmo tak jak w UK. Jest też wiele rodzin których nie stać na antykoncepcje i sa zmuszeni uzywać "sredniowiecznych" metod bo za te ok 50zł mozna kilka obiadów ugotować. Jest tez wiele rodzin w ktorych rodzic pracuje a mimo to ledwie starcza do 10tego, bądź nie starcza, niewspominając że w Polsce wiele dzieci jest wciąż niedozywionych. Nie ma co uogólniać że wszyscy dorabiają na czarno i tylko udaja biede. Są i tacy oczywiście, ale na nich nic się nie poradzi.

PODOBNO.
Lepiej sprawdzaj swoje informacje:)
W Krakowie, z powodu problemów finansowych miasta, mają zrezygnować z dodatkowego 1000zł jaki dawali i zamienić go na 800zł - pod warunkiem że rodzic najpierw je wyda, a później przedstawi rachunki i na tej podstawie będzie starał się o zwrot.

Innych miast to nie dotyczy i nie ma to związku z 1000zł becikowego z budżetu państwa.