« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maggie256
maggie256

2008-05-14 12:38

|

Przebieg ciąży

Bezsenność?

cierpie na bezsenność od miesiąca, non stop sie budze w nocy po kilka razy. tragedia, dostałam od lekarza specjalne tabletki nasenne ale nie lubie brać tabletek tak więc staram sie obejść bez tego, ale jak? jak sie pracuje 8h

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

No ja np. wczoraj o 24.00 skapitulowalam, bo i skurcze mialam i poszlam sie kapac. Zasnelam szybko po posiedzeniu w wannie, ale za jakis czas sie znowu wybudzilam i z boku na bok ;/ Takie uroki chyba. A kaza sie naspac na przyszlosc. A ja mysle, ze moze to taki trening dla nas, ze jak nasze dzieci nam spac po nocach potem nie dadza, to nie bedzie to dla nas nowoscia ;D Normaka...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Bo to taki terning jest, jakby potem nasze dzieci nam po nocach czadu dawaly ;D Nie bedzie to dla nas nowoscia, ze nie spimy... Ja sie wczoraj wstalam o 24.00 kapac, bo i skurcze mialam. Pomoglo szybko zasnac, ale potem i tak sie znowu wybudzilam i z boku na bok. Ale zasnelam przynajmniej z poczatku ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

A wyskoczyl mi komunikat, ze moj wpis niedodany i musialm sie powtarzac. A teraz dwa razy widnieje. To te zmiany chyba tak wychodza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aguss555

Mam ten sam problem:/ Ja zasypiam o 23,24. I codziennie budze sie o 5 rano no nie moge zmusic sie aby pospac dluzej. Wstaje, szykuje sobie do obiadu, sprzatam, ide do sklepu po sniadanie i zasypiam znowu o 8 ehh :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rodako

hehe, a myslałam, że tylko ja nie mogę spać ;) Moze to wredne, ale mi ulżyło. A przed ciążą byłam mistrzem w natychmiastowym zasypianiu ;) ehhh... I teraz wszystko już próbowałam z wymienionych przez "emkę" propozycji i nic nie pomaga. Ale spróbowałam właśnie spanie "w nogach", ale musiał przejść też mój mąż, żebym z nogi w nocy nie dostała ;P Przeszedł, ja spałam, a on nie. ;/ Tyle, że on rano do pracy, a ja potem śpię do 11, więc wróciliśmy "na miejsca" ;) Dzisiaj musiałam iść na badania i wstałam o 7:30. Jestem zaspana i nieszczęśliwa cały dzień ;/ To nam chyba jest pisane ;) i już.