« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnost
agnost

2013-04-22 16:01

|

Poród i Połóg

Brać znieczulenie zewnątrzoponowe czy nie brac?


44.44%
TAK
55.56%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzidziula
Nie wiem czy to jest kwestia brać czy nie brać..zależy od Twojej granicy bólu. Mnie każdy kolejny skurcz tak bolał ze klekalam na kolana i blagalam o cokolwiek. A potem to już tak bolało ze nie wiedziałam ze dozyje kolejnego skurczu. No ale sa ponoć kobiety które nic nie czuja. Ja tez nie chciałam dopóki nie wiedziałam co to za bol. Ale dzięki Bogu znieczulili mnie i żyje! Tyle ze meczylam sie 16 godzin ze skurczami a na koniec przy 9 cm rozwarcia i tak zrobili mi cesarke.

Ja tez nie wzielam za podczas pierwszego porodu , i myslalam ze z bolu wyskocze przez okno szpitalne . Tym razem BIORE i nic mnie nie obchodzi . 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnost

Kurcze... to mi spędza sen z powiek...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

zgadzam sie z roslina28 nie sluchaj kobiet, ktore ci gadaja, ze kiedys kobiety nie mialy i rodzily. Kiedys tez ludzie zyli w szalasach a cywilizacja poszla naprzod. Ja wzielam kiedy mialam 5cm i skurcze koszmarne poprostu, przez 5h tylko 1cm postepu w bolach, a jak wzielam to do 10cm sobie spalam bez bolu, a rozwarcie poszlo raz dwa, wiec to tez nie prawda, ze zawsze rodzisz dluzej. Ja radze isc na porodowke z podejsciem, ze sama w trakcie ocenisz jak zniesiesz bol, kiedy stwierdzisz, ze bol Cie przerasta, to wez. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

i dodam, ze zanim Ci sie wkluja ta igla to dostajesz znieczulenie miejscowe i to wklucie to jest pikus w porownaniu do skurczy.  Wg mnie ktos kto nie bral zzo nie powininen mowic, ze bedziesz mialo to czy tamto bo nic nie wie na ten temat. Mnie kregoskup pobolewal pare godzin moze. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnost

Ufff trochę mi ulżyło... Dzięki za pomoc!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

ja sie te z panicznie bałam i dopominłam się na "dzień dobry" o nie, ale koniec końców rodziłam bez... położna mówiła ze dobrze, że tak sie stało, bo na pewno bym nie rodziła 4 godziny tylko więcej:) a ból jak dla mnie był do przeżycia...nie miałam bóli krzyżowych więc uważam, że łaskawie natura się ze mną obeszła:) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kathy

Mój gin odradza, mówi że w pewnych momentach może zaszkodzić to dziecku, bądź przeszkodzić mu w prawidłowym przyjściu na świat

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majkaw6

Agnost bierz znieczulenie nad niczym się nie zastanawiaj. Ja pierwsze dziecko urodziłam bez, ponieważ rodziłam w szpitalu w którym nawet nie ma o tym mowy. Przeżyłam to fakt, ale korony za to nie dostałam :D I po co się męczyć? Bóle porodowe mają naprawdę duże natężenie. I czy twój poród będzie trwał 3, 13 czy 23godziny to i tak je odczujesz. To że będziesz się katować, ani dziecku ani Tobie dobrze nie zrobi. Nastawiaj się pozytywnie ale na poród ze znieczuleniem, a nie na całe godziny męki, masochistką chyba nie jesteś? ;) Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
saomi

Majkaw6 ma rację. Pytanie nie brzmi czy chcesz brać, tylko czy w Twoim szpitalu dają. Wybierz szpital, gdzie jest taka opcja i dopiero wtedy staraj się nie brać (jeśli będziesz miała znośny poród to po co ryzykować zatrzymanie akcji). Ale nie zgadniesz tego w ciąży, bo każdy poród jest inny. Niejedna chciała wziąć i... nie zdążyła ;) Ja nie chciałam brać, miałam super optymistyczne nastawienie, że będzie ciężko, ale wszystko pójdzie dobrze, jednak po 18 godzinach porodu krzyżowego wzięłabym nawet cyjanek, żeby tylko ból się skończył;) Tymczasem w tym szpitalu nie dawali zzo i musialam to przeżyć. Nie było warto.

Twój komentarz