A długo już tak ma?

Zrób mu wyniki. Moj miał taki wstret do jedzenia jak zelazo miał za niskie. Pobrał troche i apetyt wrócił

Dziś 3dzień... mówi że jest głodny ale jeść nie będzie zjadł rano mleko z butli baranka ze swięconki z ciasta i galaretke :( to już kolejny taki bunt już zaczynam świrować co może być. Jak mowie o kanapkach juz pyta ile musi zjesc czy duzy chleb itp

Jak to jest tylko raz na jakiś czas to ja bym się nie przejmowała za bardzo, ewentualnie możesz go zbadać na pasożyty jeśli to będzie dłużej trwało. Moj ma czasem fazy niejedzenia, a czasem to by zjadł konia z kopytami.

Przyjaciółki syn ma nietolerancje laktozy i w czas kiefy był apatyczny, brak apetytu, ciągle zmęczenie- niskie żelazo. Właśnie ta alergia była powodem złego stanu. Alergie czasem przychodzą od tak i nigdy niewiemy czy trafia na nas.

Czegos nie rozumiem. Jak nie chce jesc to dlaczego dajesz mu baranka czy galaretke?? Moja 5 latka osttanio tez odmawia czesto jedzenia i jak przychodzi po np czekolade to mowie ze nie ejst glodna wiec i czekolady tez jej sie nie chce. Z tym czyduzo ma zjesc, ile lyzek itp to tez mam to, wkurza mnie ale co zrobic

Tak jak dziewczyny pisza zrob mu badania ...dluzsze przerwy niedzy posilkami . slodycze ew. Jak zje obiad..nie lrzekonuj i nie zmuszaj bo sie zrazi ..jak powie ze glodny to naatroj jedzenie to co lubi ...m9ze to taki okres przejsciowy...unas trwalo dlugo ale powoli wych9dzimy na prosta

Pewnie dlatego że są święta. Mój też dzisiaj przez cały dzień żywił się ciastem i słodyczami. Jeśli tak nie jest na co dzień to dla mnie nie jest żaden problem.

To nie rozumiem problemu. Przez swieta moja corka tez prawie nic nie jadla i nie robilam problemu ale skoro dziewczyna zadaje takie pytanie to wnioskuje raczej ze nie jest to jednodniowa sytuacja

Bo prawdopodobnie gdyby nie święta to dziecko by nie dostało baranka i innych słodyczy zamiast normalnego jedzenia. Jeśli na co dzień je słodycze w nadmiarze to wiadomo że nie ma się co dziwić że potem nie chce jeść, ale podczas świat trudno odmówić skoro sami się tym objadamy.