« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lindsaylilithdragon
lindsaylilithdragon

2013-03-07 13:29

|

Poród i Połóg

Cesarskie cięcie a poród naturalny.

Hej Wam kobitki. Mam duży dylemat. Dowiedziałam się, że będę miała upragnioną córeczkę, ale wcześniej nie chciałam słyszeć o porodzie naturalnym.. Teraz się nad tym zastanawiam, wiem, że mogę poprosić o cc w każdej chwili, ponieważ mam zaświadczenia o tokofobii, ew. mogłabym zrobić cc prywatnie. Ale.. Tak myślę czy się nie odważyć?? Kocham tą moją córcię, chciałabym żeby widziała od początku, że ma dzielną mamę która dla niej zrobi wszystko. Proszę Was o szczere opinie, jakie miałyście porody sn i cc. Po czym się lepiej czułyście? Czytałam, że po cesarce dłużej dochodzi się do siebie, ale boję się, że natną mi krocze przy sn albo gorzej, pęknie mi i nie wytrzymam z bólu ze szwami, nie będę mogła się załatwić.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20

Powiem tak ,gdybym wiedziała co mnie czeka sn to na pewno chciała bym cc....
ale każda kobieta ma inny poród ,jedna masakryczny, a druga plum i dzidziuś jest;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

U mnie nie bylo "plum", ale porod sn wspominam bardzo dobrze, nic nie popekalam, zero nacinania i w ogole poszlo sprawnie:)nie chcialabym miec cesarki, po porodzie wstalam i o wlasnych silach poszlam pod prysznic, a za pare minut dostalam malego i sniadanie:) bylo super

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20

U mnie nie bylo "plum", ale porod sn wspominam bardzo dobrze, nic nie popekalam, zero nacinania i w ogole poszlo sprawnie:)nie chcialabym miec cesarki, po porodzie wstalam i o wlasnych silach poszlam pod prysznic, a za pare minut dostalam malego i sniadanie:) bylo super
Każda ma inaczej :)
zazdroszczę :)
u mnie wyglądało to tak że ...16godz masakrycznych buli ,przy czym strasznie krwawiłam ,a te głupie piz....nawet nie raczyły wstać w nocy do mnie...bo były ciężko zmęczone (chodzi tu o położne)
gdy przyszła z rana o 6.00 pyta mnie czy boli?
a ja do niej :'nie nie boli, swędzi..."
opieka masakryczna ! jak i matki ,tak i dzieci....
nie pokazały jak kąpać ,jak przystawiać do piersi ....zero
dlatego nie wiem czy zdecyduje się na 2 dziecko....
uraz został....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

jesli nie ma komplikacji to tylko SN to co naturalne jest najlepsze dla dzidzi:) szybko doszlam do siebie, mialam mini naciecie po ktorym nawet nie ma sladu, niezapomniana chwila :) nie moge sie doczekac kolejnej ciazy pomimo ze moj porod trwal prawie 12 h :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Ja rodziłam tylko sn i było to bardzo ciężkie, ale najpiękniejsze doświadczenie jakie przeżyłam. Było lepiej niż myślałam, że będzie. Nacięli mnie, czego się bardzo bałam, ale już 5 dni później nie odczuwałam wielkiego dyskomfortu, a jeszcze tego samego dnia, w którym urodziłam normalnie się poruszałam i nic nie bolało. Natomiast dziewczyny, które miały cc, przez cały pobyt w szpitalu nie mogły w ogóle stac z łóżka i wiem, że jeszcze długo po powrocie do domu tak było, a co za tym idzie, utrudniało to opiekę nad Maluszkiem. Cc to poważna operacja i myslę, że ma się po nim o wiele więcej dolegliwości i dłużej się dochodzi do siebie. Sn, to jednak natura i każda kobiet to potrafi. Myślę, że warto chociaż spróbowac ;) Satysfakcja i chwila tuż po - bezcenne ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inesita121

Rodziłam i tak i tak i powiem szczerze, że dłużej dochodziłam do siebie po porodzie naturalnym, a to dlatego, że miałam pęknięcie krocza 3 stopnia. Nadal muszę chodzić po specjalistach, teraz np. czeka mnie usg odbytu. Kiedyś byłam przeciwniczką cesarek, teraz jeśli będę miała 3 dziecko, na pewno urodzę przez cc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

uwierz mi, że mimo bólu i nacięcia krocza (swoją droga , nacięcie po cc jest DUZO większe) to mogłabym rodzić codziennie, kobiety są stworzone do porodu, i uważam, że jeśli nie ma potrzeby czyli realnego zagrozenia zycia lub zdrowia dziecka i matki to wybranie cesarki jest zwykłym fochem, popieranym słowami "no bo ja nie lubię czuć bólu więc po co mam się wysilać jak mnie potną, umyją dziecko i będzie super" . no może bez przesady , ale tak to odbieram. Poród naturalny to było to, co mogło mnie najlepszego spotkać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

uwierz mi, że mimo bólu i nacięcia krocza (swoją droga , nacięcie po cc jest DUZO większe) to mogłabym rodzić codziennie, kobiety są stworzone do porodu, i uważam, że jeśli nie ma potrzeby czyli realnego zagrozenia zycia lub zdrowia dziecka i matki to wybranie cesarki jest zwykłym fochem, popieranym słowami "no bo ja nie lubię czuć bólu więc po co mam się wysilać jak mnie potną, umyją dziecko i będzie super" . no może bez przesady , ale tak to odbieram. Poród naturalny to było to, co mogło mnie najlepszego spotkać
tez mam takie zdanie na ten temat. Cc bez wyraznego zagrozenia zycia lub innych powaznych powiklan, to dosyc egoistyczne podejscie do porodu. Trzeba myslec o dziecku. A chwile, gdy dostajesz dziecko tuz po porodzie i mozesz z nim spedzic 2godziny - bezcenne ;).
Nie zapominajmy, ze cc, to wlasnie powazna operacja, po ktorej zazwyczaj dopiero czuje sie bol i dyskomfort przez dlugi czas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lindsaylilithdragon

No właśnie to jest co innego "cc bo tak chcę" a cc bo mam skierowanie od psychiatry. A co do mojej doktor to jakaś chrzaniona matka polka, która uważa, że jak nią się super zajęli (yyy przepraszam, rodziła w szpitalu w którym pracuje), to mnie będą tak samo traktować. Ta yhym, akurat. Dla niej tylko naturalny i już. Tym bardziej, że mam tyłozgięcie szyjki macicy, a wiem, że wtedy jest gorzej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

uwierz mi, że mimo bólu i nacięcia krocza (swoją droga , nacięcie po cc jest DUZO większe) to mogłabym rodzić codziennie, kobiety są stworzone do porodu, i uważam, że jeśli nie ma potrzeby czyli realnego zagrozenia zycia lub zdrowia dziecka i matki to wybranie cesarki jest zwykłym fochem, popieranym słowami "no bo ja nie lubię czuć bólu więc po co mam się wysilać jak mnie potną, umyją dziecko i będzie super" . no może bez przesady , ale tak to odbieram. Poród naturalny to było to, co mogło mnie najlepszego spotkać
Niestety nie wszystkie są stworzone do rodzenia :( Nie ma opcji, żebym ja urodziła naturalnie. 3 dni miałam regularne stawiania, bardzo silne według ktg, ale ja tego nie czułam. Czwartego dnia podali mi oksy i zaczęła się jazda, dwa razy nawet na porodówce już byłam. I co? Przez tyle dni i tyle skurczy miałam aż, uwaga, rozwarcie na pół centymetra.
Antinua, wiem że różnie przebiegaja porody u różnych kobiet, mi tez dali oxy, ale jeżeli jest możliwość porodu naturalnego, to nigdy nie zdecydowałabym się na cc. A mój poród do łatwych też nie należał. 23h i 50 min aż księciunio raczył wyjść, znieczulenie nie działało, a ja robiłam sobie jedno minutowe drzemki między skurczami , bo byłam tak zmęczona. Mimo wszystko, uważam że poród sn jest czymś pięknym i niepowtarzalnym, i każda kobieta która może rodzić sn, (podkreślam MOŻE w PRAKTYCE) to nie powinna sie wydurniać z cesarką na życzenie :)